Z USA na wojnę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Najważniejsze wyzwanie dla polskiej polityki zagranicznej w br. to ratyfikacja Traktatu Akcesyjnego. Musimy być także gotowi do wojny z Irakiem, mówił w Sejmie szef MSZ.
Minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz przedstawia w Sejmie kierunki polskiej polityki zagranicznej w 2003 roku. Wystąpieniu przysłuchują się prezydent Aleksander Kwaśniewski i członkowie korpusu dyplomatycznego.

Podpisanie Traktatu Akcesyjnego w Atenach wymaga uprzedniej jego ratyfikacji przez państwa unijne oraz Polskę. "Zapewnienie pozytywnego wyniku referendum w naszym kraju jest priorytetowym zadaniem polityki wewnętrznej rządu, zaś  dbanie o korzystny klimat dla decyzji ratyfikacyjnych w  parlamentach państw unijnych staje się najważniejszym wyzwaniem dla polityki zagranicznej" - podkreślił minister.

Szef MSZ ocenił, że specjalnego charakteru nabrały stosunki Polski ze Stanami Zjednoczonymi. "Uważamy, że są one naszym aktywem wewnątrz Unii Europejskiej". Wyzwaniem pozostaje podniesienie polsko amerykańskich kontaktów gospodarczych na podobny poziom. Ameryka i Europa mają wiele spraw do załatwienia we współczesnym świecie i mogą je zrealizować tylko wspólnymi siłami, podkreślił.

Mówił też o nawiązywaniu , a w niektórych przypadkach odbudowywaniu wielokierunkowych więzi gospodarczych - z krajami wschodu i Ameryki Łacińskiej. Uznał, że powinniśmy więcej uwagi poświęcić Afryce.

Największe kontrowersje wzbudziła deklaracja ministra Cimoszewicza, że Polska gotowa jest poprzeć ewentualne działania w Iraku. "Polska aktywnie włączyła się do kampanii antyterrorystycznej i zamierza swoje zaangażowanie kontynuować. (...)Akcję zbrojną traktować należy jako ostateczność, lecz z jej koniecznością liczyć się trzeba" - podkreślił Cimoszewicz.

Zdaniem Macieja Płażyńskiego z PO, w kwestii Iraku "dobrze byłoby ważyć słowa, być bardzo ostrożnym w deklaracjach". "Polska musi być jednoznacznym, wiarygodnym partnerem i w ramach NATO i szczególnym partnerem dla USA, ale też nie powinna wychodzić przed orkiestrę" - ocenił.

To, co może wydarzyć się w Iraku, w jakiś sposób może dotyczyć również bezpieczeństwa wewnętrznego w Polsce. "Jest naszym obowiązkiem pytać rząd, jak wygląda zabezpieczenie wewnętrznego bezpieczeństwa Polski w tego typu sytuacjach" -  mówił.

Wojna z terroryzmem jest także wojną Polski; powinniśmy bez zastrzeżeń poprzeć nawet drastyczne przedsięwzięcia, nie miał wątpliwości szef PiS Jarosław Kaczyński. także naszą wojną".

Zaznaczył przy tym, że wojny tej nie da się wygrać, bez starań o  rozwiązanie problemów głodu, nierównowagi ekonomicznej i nędzy.

em, pap