Lewandowski nie chce rządu technicznego. "Czasy są trudne"

Lewandowski nie chce rządu technicznego. "Czasy są trudne"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Lewandowski (fot. MATEUSZ BAJ /NEWSPIX) 
- Skoro są dobre sygnały, ale ciągle czasy trudne, to nie żaden rząd techniczny może nas prowadzić ku przyszłości - oświadczył unijny komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski, gość "Sygnałów Dnia" w radiowej Jedynce.
Pogłoski, jakoby mógł zasiąść w fotelu premiera, Janusz Lewandowski - w przeszłości minister przekształceń własnościowych, później poseł PO - nazwał "polityczną fikcją". Lewandowski ocenił, że czasy są trudne, "polski okręt jest ciągle na wzburzonym morzu". Według komisarza, Polskę "zarażał" kryzys z zewnątrz, "w wyniku czyjejś niegospodarności". - Ale skoro są dobre sygnały, ale ciągle czasy trudne, to nie żaden rząd techniczny może nas prowadzić ku przyszłości, tylko rząd, który ma moc polityczną opartą o parlament - oświadczył Lewandowski.

Pytany, czy rząd Donalda Tuska tę moc ma, Lewandowski przyznał, iż gabinet słabnie. Zdaniem komisarza, spadek zaufania do rządu Tuska to m.in. efekt kryzysu, jakiego "nie było w dziejach Europy", a który "raził nas na rozmaite sposoby". - Teraz może nam to otoczenie europejskie trochę nareszcie pomagać, ale zaufanie do rządu stopniało, oczywiście również w wyniku błędów własnych, nikt nie jest doskonały - mówił na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia komisarz.

zew, Program Pierwszy Polskiego Radia