8 marca!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Z okazji Dnia Kobiet m.in. w Warszawie i Gdańsku odbyły się manifestacje zorganizowane przez feministki. W stolicy nie obeszło się bez drobnych potyczek.
Odczytaniem "Manifesty" w której feministki apelowały m.in. by "nie kupczyć prawem kobiet do decydowania o  własnym życiu, bo Kościół, bo Europa, bo układy polityczne..." rozpoczęła się w Warszawie doroczna "Wielka Manifa" z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet.

"Manifę", która w tym roku odbywa się pod hasłem "Nasze ciała -  nasze życie - nasze prawa" zorganizowało Porozumienie Kobiet 8 Marca. W samo południe pod pomnikiem Kopernika w Warszawie zgromadziło się ponad 300 osób. W powietrzu zrobiło się kolorowo od różowych balonów z hasłem "Manify" i transparentów. Widnieją na nich m.in takie hasła: "Seksizm w reklamie? Nie kupuję!!!", "Jesteś przeciw aborcji? To jej sobie nie rób!", "Radio Ma Ryja +uczy+, +bawi+... Doktrynuje!".

"My nie chcemy nikogo do niczego namawiać. My chcemy, żeby nam pozwolono na naszą wolność. My chcemy mieć takie same prawa i móc realizować życie według własnego pomysłu" - powiedziała do  uczestników "Manify" pełnomocniczka rządu ds. równego statut kobiet i mężczyzn Izabela Jaruga-Nowacka. Jechała ona na platformie otwierającej pochód iście wielopokoleniowy.

Uczestnicy "Wielkiej Manify" odtańczyli sambę przed Pałacem Prezydenckim przeciwko wojnie w Iraku. Skandowali "Stop wojnie".

To jest samba dla pokoju, dla kobiet, mężczyzn, dla równości -  nawoływały organizatorki zachęcając do tańca. Przed Pałacem Prezydenckim odbył się również happening antywojenny.

Feministki, które zorganizowały manifestację z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet chcą, by "Manifa" była również pokojowym sprzeciwem wobec wojny w Iraku. Wśród transparentów są takie jak "Precz z imperialnym terrorem USA" i "Globalny protest antywojenny. Inicjatywa Stop Wojnie".

Ok. 50 przeciwników Unii Europejskiej z  Młodzieży Wszechpolskiej próbowało zakłócić przebieg Wielkiej "Manify". "Pedofile, pederaści - to są euroentuzjaści", "Eutanazja dla pedałów", "Dla lesbijek obóz pracy", "Wielka polska katolicka" ! - wykrzykiwali pod adresem uczestników pochodu.

W odpowiedzi usłyszeli skandowanie niewielkiej grupy osób: "Wasze matki się was wstydzą". Młodzież Wszechpolska trzymała transparenty "Precz z Unią Europejską", "UE równa się aborcja". W  stronę próbujących przekrzyczeć wielką "Manifę" poleciały kulki ze  śniegu.

Około 30-osobowa grupa młodzieży wzięła udział w Gdańsku w feministycznej manifestancji. Demonstranci, wśród których było kilku mężczyzn, przemaszerowali chodnikami w  centrum miasta. Protest zorganizowali Ruch Społeczeństwa Alternatywnego oraz Centrum Praw Kobiet.

Młodzież skandowała m.in. hasła : "Chłop czy baba równe prawa", "Święto kobiet cały rok", "Przemoc w rodzinie niechaj zaginie", "Moje ciało moja własność". Demonstranci używali gwizdków, piszczałek, bębnów i syreny alarmowej.

Na czele pochodu młode feministki niosły transparent "Nasze ciała, nasze życie, nasze prawa". Nie zabrakło też przebrań -  jedna z dziewczyn udawała, że jest w ciąży, a inne arabskie kobiety z zasłoniętymi twarzami.

sg, pap