Sikorski o Ukrainie: Najważniejsze, że skończyło się zabijanie

Sikorski o Ukrainie: Najważniejsze, że skończyło się zabijanie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski (fot. Wprost)Źródło:Wprost
- Jak każdy kompromis, ta umowa nie usatysfakcjonuje wszystkich - tak o kompromisie na Ukrainie mówił Radosław Sikorski w TVN24.
Szef polskiego MSZ powiedział, że jeszcze w piątek w południe wisiało ono na włosku. Dodał, że aktywiści z Majdanu mieli się mu zdecydowanie sprzeciwiać. - Po całej nocy rozmów, nad ranem było gotowy tekst porozumienia. Kliczko stwierdził jednak, że będzie miał poważny problem polityczny - powiedział Sikorski.

Ukraiński polityk oznajmił, że niezwykle trudno będzie przekonać jego zaplecze polityczne i sam Majdan, po czym wraz z pozostałymi liderami opozycji ruszył na rozmowy z aktywistami reprezentującymi tłum demonstrantów. Opozycja nie pojawiła się o godzinie 13, gdy nadszedł czas podpisania porozumienia. Niedługo później Sikorski i towarzyszący mu szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier zostali poproszeni o przybycie na spotkanie liderów opozycji z aktywistami. - Było kilkudziesięciu aktywistów, w tym ci bardziej krewcy - opisywał Sikorski. Polski polityk przypomniał doświadczenia Polaków. Powoływał się na historię "karnawału Solidarności" i wprowadzenia stanu wojennego.  Mówił Ukraińcom, że nie można domagać się od obozu Janukowycza pełnej kapitulacji.

Sikorski ocenił, że osiągnięte porozumienie jest "optymalne w obecnej sytuacji". Zaznaczył, że najważniejsze ma być to, że "póki co" skończyło się zabijanie.

tvn24