Tusk: Może Kaczyński dojdzie do wniosku, że miłość jest ponad agresją

Tusk: Może Kaczyński dojdzie do wniosku, że miłość jest ponad agresją

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk, fot. premier.gov.pl
Premier Donald Tusk w rozmowie z Radiem Zet odniósł się do zarzutów kierowanych pod jego adresem. Szef rządu mówił też o stosunku Jarosława Kaczyńskiego do Rosji oraz podejściu do chrześcijaństwa.
– Słyszę to od siedmiu lat. Jeśli ja jestem taki mięczak na kolanach, to jakim cudem od siedmiu lat wygrywam z Kaczyńskim? – zaczął Tusk. – Jeśli ja jestem mięczak na kolanach, to kim jest Jarosław Kaczyński, skoro od siedmiu lat nie potrafi pokonać mnie w żadnych wyborach? To w ogóle już jakiś koszmar – stwierdził premier.

Szef rządu odniósł się również do zarzutów o nadmierną „ufność wobec Putina”. – To, że Kaczyński robi tego typu propagandę to nie znaczy, że ma to cokolwiek z prawdą. W przeciwieństwie do niego uważam, że z naszymi sąsiadami w tym z Rosją i Niemcami trzeba budować relacje oparte na racjonalnych przesłankach, a nie na emocjach – kontynuował.

Zdaniem Tuska „jeśli ktoś przegra z Rosją poważne interesy Polski, będzie to ze względu na swoje obsesje Jarosław Kaczyński”. Wspomniał też jego „słynne orędzie do przyjaciół Rosjan”, aby „przypodobać się wschodnim sąsiadom”.

– My zupełnie inaczej postrzegamy chrześcijaństwo – kontynuował, odnosząc się do słów prezesa PiS. – Kaczyński bardziej kojarzy mi się z Inkwizycją i z tą częścią historii Kościoła, która stawiała na siłę, przemoc i takie wymuszanie religijności na innych. Do mnie o wiele bardziej przemawia wątek chrześcijaństwa od św. Franciszka, nawiązujący do tej najpiękniejszej tradycji chrześcijańskiej, jaką jest przywiązanie do miłości, dobroci, łagodności. Może Jarosław Kaczyński kiedyś dojdzie do tego samego wniosku, że miłość jest ważniejsza od agresji – podsumował Tusk.

Radio Zet