Ks. płk Robert Mokrzycki, proboszcz katedry, w której zostanie odprawiona msza pogrzebowa generała, odpowiada na pojawiające się zarzuty i pytania kierowane w jego stronę.
"Informacja o Mszy świętej w intencji generała Wojciecha Jaruzelskiego, która zostanie odprawiona w Katedrze Polowej w dniu jego pogrzebu, wywołała kierowane do mnie, Proboszcza Katedry Polowej, różnorodne pytania, wątpliwości, prośby o szersze wyjaśnienie motywów jej odprawienia, także nieprzebierające w słowach oskarżenia.
W wielu z tych pytań artykułowane jest zdziwienie, dlaczego Msza święta zostanie odprawiona w intencji zmarłego, który wielokrotnie publicznie deklarował swoją niewiarę, służył przez lata bezbożnemu, ateistycznemu systemowi ideologicznemu i politycznemu.
Po pierwsze: Kościół wobec wspólnoty ludzkiej pełni bezustanną powinność modlitwy, szczególnie za zmarłych. Odpowiada pozytywnie na prośbę żyjących, którzy proszą o wstawienniczą modlitwę za tych swoich bliskich, którzy przekroczyli próg wieczności. Rodzina generała Jaruzelskiego o taką modlitwę poprosiła. Jej życzeniem było, aby Eucharystia w dniu pogrzebu została odprawiona w katedrze polowej, świątyni gdzie na modlitwę gromadzą się żołnierze, a był nim przecież przez całe życie generał Jaruzelski .
Po drugie: generał Jaruzelski w dzieciństwie otrzymał chrzest święty, który włączył go - taka jest nasza wiara - w śmierć i w zmartwychwstanie Chrystusa oraz we wspólnotę Kościoła. Znamienia chrztu świętego nie wymazuje żaden grzech, odstępstwo od zasad wiary, usunięcie Chrystusa z przestrzeni swego życia.
Po trzecie: każdy człowiek jest adresatem Bożej łaski. W ciągu miesięcy choroby generała z inicjatywy grona jego przyjaciół odprawiana była w Katedrze Polowej Msza święta o łaskę Bożą dla niego i o zdrowie.
Powiedzieć można, że okazała się łaska Boża. U schyłku swego życia, ok. 13 dni przed ostatnim stadium choroby, przebywający w szpitalu wojskowym przy ul. Szaserów generał Jaruzelski w sposób świadomy, wolny, nie ulegając jakimkolwiek sugestiom czy naciskom, poprosił kapłana - kapelana Ordynariatu Polowego o spowiedź, odbył ją, uzyskał rozgrzeszenie, wzbudził żal za grzechy. Spełnił tym samym kanoniczne warunki, aby po długiej drodze znów do swego serca przyjąć Jezusa Chrystusa, w ten sposób dać zewnętrze świadectwo powrotu do źródeł życia, do katolickiej wspólnoty wiary.
Dziś generał Jaruzelski stanął przed Chrystusem, Panem życia wiecznego, do którego należy "pełne prawo ostatecznego osądzenia czynów i serc ludzkich" (KKK 679).
Zmarłemu generałowi - tak jak każdemu zmarłemu w Chrystusie - Kościół ofiaruje to, co najcenniejsze: odprawioną w jego intencji Eucharystię - ofiarę śmierci i zmartwychwstania Chrystusa i wstawienniczą modlitwę do Miłosierdzia Bożego .
Takie są intencje i motywy tej Mszy świętej sprawowanej w intencji generała Jaruzelskiego. Natomiast drogę jego życia i jego czyny osądzi historia".
Ks. płk Robert Mokrzycki, proboszcz katedry polowej WP
W wielu z tych pytań artykułowane jest zdziwienie, dlaczego Msza święta zostanie odprawiona w intencji zmarłego, który wielokrotnie publicznie deklarował swoją niewiarę, służył przez lata bezbożnemu, ateistycznemu systemowi ideologicznemu i politycznemu.
Po pierwsze: Kościół wobec wspólnoty ludzkiej pełni bezustanną powinność modlitwy, szczególnie za zmarłych. Odpowiada pozytywnie na prośbę żyjących, którzy proszą o wstawienniczą modlitwę za tych swoich bliskich, którzy przekroczyli próg wieczności. Rodzina generała Jaruzelskiego o taką modlitwę poprosiła. Jej życzeniem było, aby Eucharystia w dniu pogrzebu została odprawiona w katedrze polowej, świątyni gdzie na modlitwę gromadzą się żołnierze, a był nim przecież przez całe życie generał Jaruzelski .
Po drugie: generał Jaruzelski w dzieciństwie otrzymał chrzest święty, który włączył go - taka jest nasza wiara - w śmierć i w zmartwychwstanie Chrystusa oraz we wspólnotę Kościoła. Znamienia chrztu świętego nie wymazuje żaden grzech, odstępstwo od zasad wiary, usunięcie Chrystusa z przestrzeni swego życia.
Po trzecie: każdy człowiek jest adresatem Bożej łaski. W ciągu miesięcy choroby generała z inicjatywy grona jego przyjaciół odprawiana była w Katedrze Polowej Msza święta o łaskę Bożą dla niego i o zdrowie.
Powiedzieć można, że okazała się łaska Boża. U schyłku swego życia, ok. 13 dni przed ostatnim stadium choroby, przebywający w szpitalu wojskowym przy ul. Szaserów generał Jaruzelski w sposób świadomy, wolny, nie ulegając jakimkolwiek sugestiom czy naciskom, poprosił kapłana - kapelana Ordynariatu Polowego o spowiedź, odbył ją, uzyskał rozgrzeszenie, wzbudził żal za grzechy. Spełnił tym samym kanoniczne warunki, aby po długiej drodze znów do swego serca przyjąć Jezusa Chrystusa, w ten sposób dać zewnętrze świadectwo powrotu do źródeł życia, do katolickiej wspólnoty wiary.
Dziś generał Jaruzelski stanął przed Chrystusem, Panem życia wiecznego, do którego należy "pełne prawo ostatecznego osądzenia czynów i serc ludzkich" (KKK 679).
Zmarłemu generałowi - tak jak każdemu zmarłemu w Chrystusie - Kościół ofiaruje to, co najcenniejsze: odprawioną w jego intencji Eucharystię - ofiarę śmierci i zmartwychwstania Chrystusa i wstawienniczą modlitwę do Miłosierdzia Bożego .
Takie są intencje i motywy tej Mszy świętej sprawowanej w intencji generała Jaruzelskiego. Natomiast drogę jego życia i jego czyny osądzi historia".
Ks. płk Robert Mokrzycki, proboszcz katedry polowej WP