Poseł PiS: Putin czy Łukaszenka zwolniliby Sienkiewicza. Nie mamy nawet wschodnich standardów

Poseł PiS: Putin czy Łukaszenka zwolniliby Sienkiewicza. Nie mamy nawet wschodnich standardów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Alaksandr Łukaszenka i Władimir Putin, fot. Wikipedia
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Adam Rogacki w rozmowie z telewizją Superstacja ocenił, że „w kraju zachodniej Sienkiewicz nie byłby ministrem od czasu ujawnienia nagrań”. Dodał, że podobnie stałoby się w Rosji czy na Białorusi.
-W kraju cywilizacji zachodniej Sienkiewicz nie byłby ministrem od czasu ujawnienia nagrań - przekonywał Rogacki w TV Superstacja. - W Szwecji pani minister zapłaciła służbową kartą za prywatne zakupy i podała się do dymisji. W Korei Południowej premier podał się do dymisji po katastrofie promu. A my nie mamy standardów nawet wschodnich, bo o zachodnich nie ma co mówić - komentował Rogacki.

- Jestem przekonany, że Putin czy Łukaszenka też takich ministrów by zdymisjonował. Rząd Tuska rządzi według dewizy: złapią cię za rękę, to mów, że nie twoja ręka. Są dowody, są nagrania, ale premier wychodzi i mówi: nic się nie stało - powiedział poseł PiS.

Poseł odniósł się w ten sposób do ujawnionych przez tygodnik "Wprost" nagrań z nielegalnych podsłuchów polityków, w tym ministrów rządu Donalda Tuska.

Superstacja