Unijny szczyt bez ustaleń. Sondowanie Tuska, koniec marzeń Sikorskiego

Unijny szczyt bez ustaleń. Sondowanie Tuska, koniec marzeń Sikorskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk i Radosław Sikorski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Jak donosi „Gazeta Wyborcza”, unijni liderzy którzy spotkali się w Brukseli na nadzwyczajnym szczycie nie doszli do porozumienia w sprawie obsadzenia najważniejszych stanowisk w Unii Europejskiej. Wedle informacji dziennika Donald Tusk wciąż jest sondowany, czy zgodzi się zastąpić Hermana van Rompuya, a Radosław Sikorski ostatecznie odpadł z wyścigu o stanowisko szefa unijnej dyplomacji.
- Skoro nowy szef Komisji Europejskiej Jean Claude Juncker jest z centroprawicy, to jest zrozumiałe, że szef dyplomacji powinien być z centrolewicy - powiedziała kanclerz Angela Merkel po zakończeniu szczytu UE w nocy w środy na czwartek

Natomiast Merkel przekonywała, że przynależność partyjna nie jest tak ważna przy obsadzie szefa Rady Europejskiej, czyli następcy Hermana Van Rompuya. - Trzeba przede wszystkim trzeba szukać kogoś, kto będzie dobrze spełniał tę rolę - powiedziała pani kanclerz.

Merkel i inni przywódcy Unii sondowali w ostatnich m.in. Donalda Tuska, czy zastąpiłby Hermana Van Rompuya na czele Rady Europejskiej. Polski premier wstępnie powiedział "nie", ale sprawa nie jest zamknięta. Kadencja Van Rompuya kończy się w listopadzie. Jego następca zostanie nominowany przez przywódców UE na 2,5-letnią kadencję z możliwością jej odnowienia na kolejne 2,5 roku.

Wśród sondowanych przywódców, którzy mieliby być ewentualnymi kandydatami na miejsce Van Rompuya, byli też - prócz Tuska - m.in. holenderski premier Mark Rutte (miał odpowiedzieć "nie") i były estoński premier Andrus Ansip. Wczoraj wieczorem odżyły też spekulacje o szansach szefa irlandzkiego rządu Endy Kenny'ego. Natomiast faworytką tego wyścigu już od kilkunastu dni była centrolewicowa premier Danii Helle Thorning-Schmidt.

Gazeta Wyborcza