Kaczyński: Sytuacja jak u wczesnego Łukaszenki. To rozkład państwa

Kaczyński: Sytuacja jak u wczesnego Łukaszenki. To rozkład państwa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński, fot. Marcin Kalinski / Newsweek/NEWSPIX.PL Źródło: Newspix.pl
– Mamy dzisiaj w Polsce nadzwyczajną sytuację. Mamy kolejne przejawy rozkładu państwa, który postępuje w różnych dziedzinach. W tych dniach został pokazany w sposób szczególnie jaskrawy i oczywisty dla każdego, kto chce patrzeć – powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej w Krakowie. Tym "przejawem rozkładu państwa" jest dla prezesa PiS m.in. rozpad Państwowej Komisji Wyborczej.
– Nasze państwo jest w stanie bardzo, bardzo złym. Potrzeba zmiany władzy jest dzisiaj oczywista. Tę zmianę władzy trzeba rozpoczynać od dołu. Trzeba rozpoczynać od samorządów – podkreślał Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS proponuje drugie głosowanie w wyborach samorządowych - na te same listy i tych samych kandydatów, a nie ponowne wybory. Przytoczył on analogię do reasumpcji głosowania w Sejmie, gdy następuje awaria urządzeń elektrycznych do liczenia głosów. – To jest taka reasumpcja i w tym wypadku jest to jedyne wyjście, bo te wyniki budzą, łagodnie mówiąc, najdalej idące wątpliwości, i dlatego nie mogą być uznane za wyniki, które oddają rzeczywiście wolę obywateli – zaznaczył Kaczyński.

Prezes zapowiedział już, że ogłoszenie oficjalnego wyniku wyborów przez PKW będzie "w oczywisty sposób niewiarygodne". W jego opinii, wybory powinny zostać zbadane przez komisję śledczą i inne instytucje. – To są tylko ślady, tropy, ja nie mogę niczego powiedzieć ostatecznie. To jest droga na wschód, to jest wczesny Łukaszenka, tam miały miejsce takie wydarzenia. Jeszcze można się z tej drogi cofnąć i wzywam do tego - zaznaczył. Podkreślił ponadto, że zatrzymanie dziennikarzy w czasie okupacji siedziby PKW jest niedopuszczalne. - To jest nadużycie i droga na wschód - dodał.

TVP Info, Wprost