Będzie otwarta wojna na Ukrainie? Siemoniak: Są silne pogłoski

Będzie otwarta wojna na Ukrainie? Siemoniak: Są silne pogłoski

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tomasz Siemoniak, fot. KPRM
- Wschodnia Ukraina to nadal beczka prochu - stwierdził na antenie TVN24 minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.
Siemoniak przyznał, że od jesieni słyszy w Kijowie pogłoski, że na wiosnę w regionach wschodniej Ukrainy może wybuchnąć otwarta wojna.

- Zagrożenie jest zawsze, to kwestia trwałości porozumienia mińskiego. Na razie bardzo powoli, mozolnie widać, że jest pewien postęp, bo mniej ludzi ginie i nie ma walk. Być może jest szansa na stworzenie strefy buforowej, ale to nadal jest beczka prochu. Mówienie o kwietniu czy innym miesiącu jest rozważaniem scenariusza, który ma prawdopodobieństwo, ale to na razie są to jałowe rozwiązania - tłumaczył szef MON.

Siemoniak powiedział, że Polska wciąż rozważa kwestię sprzedaży broni Ukrainie. - Nie ma planu włączania się dostawami broni w obecny konflikt. Choć oczywiście jesteśmy zainteresowani współpracą przemysłów obronnych - zaznaczył.

Minister pytany o szkolenie Ukraińców przez Polaków mogłoby się odbyć na terenie naszego kraju. Podkreślił, że Polska ma lepsze ośrodki wojskowe.

tvn24