6 listopada o odtajnienie zeznań zwróciła się do prokuratora generalnego Grzegorza Kurczuka sejmowa komisja śledcza. Resort zdecydował, że decyzję podejmie ta prokuratura, która prowadziła śledztwo i która nałożyła klauzulę poufności na zeznania prezydenta.
Przed podjęciem decyzji szef Prokuratury Apelacyjnej Zygmunt Kapusta wystąpił do Sądu Okręgowego w Warszawie - przed którym 2 grudnia zaczyna się proces Rywina - o stanowisko w tej sprawie. Stanowisko wpłynęło do prokuratury w środę.
"Sąd stanął na stanowisku, że dysponentem w tej sprawie jest organ, który nałożył klauzulę poufności" - powiedział rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie, Wojciech Małek. Dodał, że niezależnie od tego, w jakiej fazie znajduje się sprawa, prokuratura może znieść tę klauzulę, a sąd nie ma na to wpływu.
rp, pap