Krytyczny, ale nadal sojusznik

Krytyczny, ale nadal sojusznik

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pozostajemy sojusznikiem USA, pozostajemy w Iraku - odparł prezydent Aleksander Kwaśniewski, pytany o wydźwięk jego krytycznego wobec tego kraju wywiadu w "New York Times".
W wywiadzie tym, streszczonym w sobotnim wydaniu dziennika "International Herald Tribune", polski prezydent zaapelował do  Stanów Zjednoczonych, aby były "bardziej elastyczne, otwarte i  sympatyczne", i powiedział, że nie chce "aby Ameryka kierowała się ideami izolacjonistycznych neokonserwatystów, by w pełni panowała nad światem i prowadziła politykę typu +dziel i rządź+".

Podczas poniedziałkowej wspólnej konferencji prasowej z  przebywającym w Polsce prezydentem Armenii, Kwaśniewskiego zapytano, czy wywiad ten oznacza zmianę polityki polskiej wobec Stanów Zjednoczonych.

"To jest tylko podzielenie się refleksjami, które są obecne w  świadomości wielu środowisk, opinii publicznej w Polsce" - odparł prezydent. Dodał, iż wywiad był wyrażeniem opinii, że w wielu sprawach - zwłaszcza wizowych - USA wyjdą nam naprzeciw.

Natomiast po poniedziałkowej uroczystości powołania nowego ministra sprawiedliwości Kwaśniewski powiedział dziennikarzom m.in: "Nie zmieniamy polityki wobec Ameryki. Gwarantuję państwu, że Ameryka jest wystarczająco silnym krajem i wielkim mocarstwem, żeby przyjąć moje także krytyczne uwagi".

Prezydent ocenił, że nie ma powodów, by zmieniać polską politykę wobec Stanów Zjednoczonych i - jak powiedział - "jesteśmy dumni, że jesteśmy sojusznikiem USA, że razem możemy wypełniać istotną misję walki z terroryzmem".

Natomiast - podkreślił prezydent - Polska ma również, jako wierny sojusznik USA, prawo powiedzieć co sądzi, o niektórych elementach polityki amerykańskiej. "I tak proszę czytać ten wywiad tam, naprawdę nic więcej nie ma" - dodał Kwaśniewski.

W wywiadzie dla amerykańskiego dziennika prezydent odniósł się też do odmowy zniesienia wiz dla Polaków. Kwaśniewski powiedział: "Jako realistyczny polityk rozumiem oczywiście sytuację. Jako człowiek jednak i przyjaciel Ameryki, nie rozumiem. W  mojej opinii wielki kraj powinien być otwarty, czasem bardziej elastyczny, bardziej sympatyczny".

Zapytany w poniedziałek o kwestię wiz prezydent powiedział, że  oczekuje iż "w perspektywie nieodległej, Polska będzie traktowana tak, jak inni poważni sojusznicy amerykańscy, czyli z bardziej liberalnym systemem wizowym".

em, pap