To był wniosek Samoobrony

To był wniosek Samoobrony

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wniosek Samoobrony o powołanie sejmowej komisji śledczej ds. prywatyzacji PZU zarejestrowano po późniejszym wniosku SLD w tej samej sprawie. To nie pierwszy taki przypadek - mówi wicemarszałek Nałęcz (SdPl).
W opinii szefa Samoobrony Andrzeja Leppera, "w Sejmie dopuszczono się manipulacji i oszustwa". Wniosek dotyczący powołania komisji mającej odsłonić kulisy prywatyzacji PZU, złożony w grudniu przez Samoobronę, ma bowiem numer wyższy niż wniosek Sojuszu, złożony trzy tygodnie później - w styczniu.

"W sprawie PZU kto inny począł, a kto inny uchodzi za ojca" - przyznał wicemarszałek Sejmu Tomasz Nałęcz, wyrażając jednocześnie nadzieję, że "pod rządami marszałka Włodzimierza Cimoszewicza nie będzie takich praktyk". "To jest taka maniera (forowanie inicjatyw macierzystego ugrupowania), z którą mam nadzieję, zerwie marszałek Cimoszewicz" - skomentował Nałęcz zarzut Andrzeja Leppera. "Kłopotliwość mojej sytuacji polega na tym, że nie sądziłem, iż zostanę obsadzony w roli obrońcy Samoobrony" - dodał.

W jego ocenie, wniosek Samoobrony był lepszy - bardziej przemyślany i merytorycznie uzasadniony.

"To nie było w porządku, to nie było ładne, sympatyczne i rodzi niepotrzebne kwasy" -  podsumował Nałęcz zamieszanie wokół powołania trzeciej sejmowej komisji śledczej. "Nie sztuka wygrać na bieżni, jeśli jednego się opętuje, albo wsadza się mu nogi w beton" - dodał.

Według Nałęcza, do tej pory głównymi ofiarami tej SLD-owskiej "maniery" byli posłowie SdPl; jeśli zgłaszali jakąś inicjatywę, była ona z reguły poddawana ekspertyzie, po czym posłowie SLD zgłaszali podobną inicjatywę i ta nie była blokowana, lecz "zamieniana w druk sejmowy".

Zdaniem Nałęcza, to nie ma większego znaczenia praktycznego, aczkolwiek "pewne" ma, bo przy prezentacji projektów w Sejmie wnioskodawcy występują stosownie do numerów sejmowych. "W przypadku przyblokowania inicjatywy dotyczącej komisji ds. PZU, konsekwencja była bardziej brzemienna, ponieważ do opinii publicznej został podany fakt, że jest wniosek SLD, a nikt nie mówił o wniosku Samoobrony" - zaznaczył marszałek.

em, pap