Prezydent pożegnał Mikosza (aktl.)

Prezydent pożegnał Mikosza (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Lech Kaczyński wręczył odwołanie ministrowi skarbu Andrzejowi Mikoszowi, którego dymisję we wtorek przyjął premier Kazimierz Marcinkiewicz.
Nowy szef resortu nie  został powołany, choć premier Kazimierz Marcinkiewicz powiedział, że zna już jego nazwisko.

Prezydent, na wniosek premiera, odwołał Mikosza we wtorek wieczorem. Podczas środowej uroczystości wręczenia odwołania prezydent Lech Kaczyński podziękował Mikoszowi za dwa miesiące pracy i życzył mu sukcesów na dalszej drodze zawodowej.

Również szef rządu dziękował byłemu ministrowi skarbu za dwa miesiące współpracy. Jak zaznaczył Marcinkiewicz, minister skarbu jest zawsze najkrócej urzędującym ministrem w każdym rządzie. "Tę tradycję w jakiś sposób kontynuujemy - dodał.

"Nowy minister skarbu - a już go znam - będzie dobrym ministrem i  będzie kontynuował większość spraw, które do tej pory przez te dwa miesiące były prowadzone" - powiedział Marcinkiewicz.

W mediach wymieniane są nazwiska posła Wojciecha Jasińskiego (PiS), a także senatora Dariusza Bachalskiego (PO).

Rzecznik rządu Konrad Ciesiołkiewicz dopytywany o nazwisko nowego szefa resortu skarbu, powiedział, że zostanie ono podane "najszybciej, jak będzie można je podać".

"Wiedza na ten temat jest w głowie pana premiera, premier ma też wiedzę, dlaczego jeszcze ta nominacja nie doszła do skutku. Prawdopodobnie dzisiaj nie będzie to jeszcze miało miejsca" - zaznaczył Ciesiołkiewicz.

Dymisja ministra Mikosza nastąpiła po wtorkowym artykule w "Rzeczpospolitej". Gazeta napisała o pożyczce 300 tys. USD, której żona Mikosza udzieliła ze wspólnego małżeńskiego majątku matce Witolda W., gracza giełdowego, który ma kłopoty z wymiarem sprawiedliwości. Witold W. jest oskarżany o manipulacje kursem giełdowego Kopeksu.

Ciesiołkiewicz był też pytany o nieoficjalne doniesienia "Gazety Wyborczej", że minister pracy i polityki społecznej Krzysztof Michałkiewicz w ciągu najbliższych dni poda się do dymisji. Rzecznik rządu powiedział, że nie ma wiedzy na ten temat. Jak dodał, "to są kolejne spekulacje i trudno je komentować".

"Współpraca między premierem a ministrem pracy układa się dobrze. Mało tego, realizowany jest plan, co do którego premier i minister umówili się od pierwszego dnia, kiedy minister pełni swoją funkcję" - ocenił Ciesiołkiewicz.

ks, pap