Premier Morawiecki „ofiarą” wylewnego powitania Junckera. Jak zareagował?

Premier Morawiecki „ofiarą” wylewnego powitania Junckera. Jak zareagował?

Przewodniczący Komisji Europejskiej dał się poznać z nietypowych zachowań, a jego „ofiarami” często padali inni politycy. Tym razem Jean Claude-Juncker obrał sobie za cel premiera Polski. Media obiegły zdjęcia z wylewnego przywitania szefa KE i Mateusza Morawieckiego. Trzeba przyznać, że mina premiera jest bezcenna!

Galeria:
Powitania Jean Claude-Junckera. Szef KE wyściskał Donalda Trumpa

W czwartek premier Mateusz Morawiecki udał się do Brukseli, gdzie przekazał unijnym dyplomatom tzw. białą księgę reform wymiaru sprawiedliwości. Polskiego polityka powitał w świetle fleszy przewodniczący Komisji Europejskiej. Jean Claude-Juncker zrobił to w swoim stylu, wpadając w ramiona Morawieckiego. Sam premier mógł być nieco zaskoczony, bowiem na zdjęciach widać, że znacznie mniej wylewnie zareagował na gest unijnego polityka.

„Żartowniś” Juncker

Warto tu podkreślić, że Jean Claude-Juncker to prawdziwy postrach europejskich salonów. Słynący ze swobodnego podejścia do protokołu europejski polityk już niejednokrotnie udowadniał, że można się po nim wiele spodziewać. Do historii przeszło spoliczkowanie przez niego premiera Węgier Viktora Orbana w ramach powitania podczas jednego ze spotkań państw unijnych na Łotwie. Szef KE nazwał dodatkowo polityka „dyktatorem”, po czym obaj mężczyźni zaczęli się śmiać i z pewnymi trudnościami ustawili się do zdjęcia.

Czytaj też:
Niecodzienne poczucie humoru Junckera. Zasłania aparaty i bije premiera po twarzy

W ostatnim czasie Juncker dał popis swojej niesforności w kontakcie z Guyem Verhofstadtem. Wiceszef KE został przyłapany, jak mierzwi włosy belgijskiego kolegi oczekującego na debatę w Parlamencie Europejskim.

Czytaj też:
Juncker znów daje o sobie znać. Tym razem „ofiarą” Guy Verhofstadt

Źródło: WPROST.pl