Nowy system na razie nie dla posłów. Inwestycja za 4,7 mln zł musi poczekać

Nowy system na razie nie dla posłów. Inwestycja za 4,7 mln zł musi poczekać

Jedno z głosowań Sejmu VIII kadencji
Jedno z głosowań Sejmu VIII kadencji Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Kancelaria Sejmu odpowiedziała na publikację „Rzeczpospolitej” na temat niedziałającego nowego systemu do głosowania. Jak twierdzi Kancelaria, po prostu „zdecydowano o wydłużeniu fazy testów”.

8 września „Rzeczpospolita” poinformowała, powołując się na własne ustalenia, że zamontowany podczas wakacji nowy system do głosowania w Sejmie został zdemontowany. Stare maszynki wróciły do łask, ponieważ nowy, wart 4,7 mln zł system, nie zadziałał. Nieoficjalnie o naturze problemu powiedział dziennikowi informatyk znający projekt. Poinformował, że nowy system „popełniał proste błędy w weryfikacji poprawności głosów, co całkowicie wypaczało ich wynik”. – Całe szczęście, że zostało stare okablowanie i można uruchomić poprzedni system – dodał.

Na tekst „Rzeczpospolitej” tego samego dnia odpowiedziała Kancelaria Sejmu, która w oficjalnym komunikacie wskazywała, że system do głosowania działał w parlamencie od 2001 roku i wymagał unowocześnienia. Za implementację nowego systemu odpowiadało konsorcjum Asseco. „Ze względu na najwyższe standardy bezpieczeństwa przy projektach tej rangi, Kancelaria Sejmu wspólnie z wykonawcą systemu zdecydowała o wydłużeniu fazy testów. W najbliższym czasie system będzie ponownie sprawdzany, a do czasu zakończenia jego weryfikacji, w Sejmie będzie funkcjonował dotychczasowy system obsługi głosowań” – czytamy w komunikacie.

Kancelaria Sejmu wymieniła też, że nowy system do głosowania zawiera szereg nowoczesnych rozwiązań, niewystępujących dotąd w polskim parlamencie, m.in. czytniki wyposażone w mikrofony pozwalające parlamentarzystom na zabieranie głosu z ław poselskich, pilot zdalnego sterowania dla osób niepełnosprawnych, czy automatyczne sterowanie kamerami rejestrującymi przebieg posiedzeń.

Czytaj też:
Nowy system do głosowania w Sejmie nie działa. Kosztował prawie 5 mln złotych

Źródło: "Rzeczpospolita", Kancelaria Sejmu