Morawiecki: Polski rząd ani parlament nie będzie działał pod presją szantażu

Morawiecki: Polski rząd ani parlament nie będzie działał pod presją szantażu

Premier Mateusz Morawiecki w Brukseli
Premier Mateusz Morawiecki w BrukseliŹródło:Flickr / Krystian Maj/KPRM
– Polska nie ma żadnych problemów z praworządnością – stwierdził premier Mateusz Morawiecki przed rozpoczęciem dwudniowego szczytu Unii Europejskiej. Tego samego dnia Parlament Europejski przyjął rezolucję ws. „kryzysu praworządności w Polsce”.

W czwartek rusza dwudniowy szczyt Rady Europejskiej w Brukseli. W wypowiedzi dla mediów przed jego rozpoczęciem premier Mateusz Morawiecki odniósł się do kwestii praworządności w Polsce. Jak stwierdził, Polska „nie ma z nią żadnych problemów”, a on sam „nie dostrzega różnic w podejściu do praworządności w Polsce i w podejściu innych krajów UE oraz instytucji unijnych”. Morawiecki przypomniał także, że rząd zapowiedział reformy wymiaru sprawiedliwości.

Morawiecki: Nie będziemy działać pod presją szantażu

– W traktatach europejskich państwa członkowskie przekazały pewien katalog kompetencji i Polska uznaje nadrzędność reguł unijnych względem prawodawstwa krajowego we wszystkich tych obszarach, w których kompetencje zostały przekazane do UE. Natomiast nie możemy się zgodzić na to, że kompetencje w sprawach, które nie zostały w traktatach przyznane, jak kwestia bezpieczeństwa albo sprawy związane ze sportem, by we wszystkich tych sprawach regulowała ich materię KE bądź TSUE. Na to się nie umawialiśmy i dlatego polski rząd ani polski parlament nie będzie działał pod presją szantażu w żadnej z tych spraw – zadeklarował premier.

Rezolucja Parlamentu Europejskiego

Tego samego dnia Parlament Europejski miażdżącą większością głosów przyjął rezolucję, w której wzywa Komisję Europejską do podjęcia natychmiastowych działań w obronie praworządności w Polsce po ostatnim wyroku TK poprzez uruchomienie mechanizmu warunkowości.

Autorzy rezolucji wyrażają m.in. głębokie ubolewanie nad bezprawną decyzją Trybunału Konstytucyjnego i określają ją mianem „zamachu na europejską wspólnotę wartości i prawa”. „Żadne pieniądze podatników UE nie powinny być przekazywane rządom, które w rażący, celowy i systematyczny sposób podważają wartości zapisane w art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej” – stwierdzają.

Czytaj też:
Głosowanie nad rezolucją PE ws. „kryzysu praworządności w Polsce”. Znamy wyniki

Źródło: WPROST.pl