Tusk odpowiedział prezydentowi. Przypomniał, jak Duda chciał utrącić Kurskiego. „Trochę jak z dzieckiem”

Tusk odpowiedział prezydentowi. Przypomniał, jak Duda chciał utrącić Kurskiego. „Trochę jak z dzieckiem”

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło:Newspix.pl / Zuma
Donald Tusk odpowiedział na apel prezydenta Dudy o przyjęcie ustawy medialnej „ponad podziałami politycznymi”. Przypomniał przy tym sytuację z marca ubiegłego roku, gdy prezydent chciał utrącić ze stanowiska prezesa TVP Jacka Kurskiego. – Trochę jak z dzieckiem, rozegrano prezydenta w bardzo łatwy i prosty sposób – stwierdził Tusk.

Gdy prezydent Andrzej Duda wetował „lex TVN”, zaapelował też do Sejmu, aby przyjął, „w miarę możliwości ponad podziałami politycznymi” przepisy, które ograniczałyby udział zagranicznego w mediach. Stwierdził, że to „sensowne” rozwiązanie i powinno zostać „wprowadzone na przyszłość”. Dodał jeszcze, że przepisy należałoby wprowadzić „w sposób uporządkowany” i „bez wrzutek legislacyjnych”. Na ten apel prezydenta odpowiedział podczas konferencji prasowej przewodniczący PO Donald Tusk.

– To, co jest potrzebne, to odzyskanie dla polskiego społeczeństwa mediów publicznych, które zostały zawłaszczone, zgwałcone i kompletnie zdeprawowane przez tę władzę – stwierdził Tusk. – Jeśli tylko prezydent ma pomysł, który na poziomie ustaw mógłby uzdrowić sytuację w mediach publicznych, to ja oczywiście będę pierwszy do dyspozycji. Ale jeśli pytacie mnie państwo, czy wierzę w dobre intencje prezydenta w tej kwestii, to patrząc na dotychczasowe jego działania, także w odniesieniu do mediów publicznych, nie widzę tam dobrej woli. W najlepszym przypadku naiwność – dodał.

Szef PO przypomniał sytuację z marca ubiegłego roku, gdy Andrzej Duda chciał utrącić ze stanowiska prezesa TVP Jacka Kurskiego. Miał wówczas postawić ultimatum dotyczące ustawy o mediach publicznych, która zakładała przekazanie prawie 2 mld złotych wsparcia na rzecz mediów publicznych. Prezydent stwierdził, że podpisze ustawę, jeżeli odwołany zostanie Jacek Kurski. Wtedy prezes TVP napisał do prezydenta list, w którym „oddawał się do jego dyspozycji”. Duda ustawę podpisał, a Kurski... powrócił po kilku miesiącach na stanowisko, które pełni do dzisiaj.

– Pamiętamy wszyscy, jak z groźną, marsową miną prezydent Duda zażądał usunięcia Jacka Kurskiego z szefostwa telewizji publicznej. Szczerze powiedziawszy – trochę jak z dzieckiem, rozegrano prezydenta w bardzo łatwy i prosty sposób – mówił Tusk.

„Obóz władzy się zwija. Niektórzy chcą się ewakuować”

Donald Tusk podkreślał, że celem ponadpartyjnej pracy musi być „zagwarantowanie wolności słowa i niezależności mediów od władzy”, a nie „próba zakładania kagańca w ten czy inny sposób”. Przyznał też, że wszyscy ludzie, którym „leży na sercu wolność mediów”, przyjęli „z satysfakcją decyzję o wecie”. – Natomiast nie jestem psychologiem, nie chcę się bawić w szczegółowe analizy, ale powiem szczerze – zaznaczył Tusk. – Mam wrażenie bliskie pewności, że będziemy coraz częściej świadkami kroków, które wydawałyby się zaskakujące, ale de facto będą pokazywały, że obóz władzy się zwija, że niektórzy chcą się ewakuować – stwierdził.

Czytaj też:
Tusk o „egoistycznych interesach Niemiec” i Turowie: Kompletnie niepotrzebne kłopoty