Rozmowa prowadzącej „Kropkę nad i” Moniki Olejnik z liderem Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem zaczęła się od zmian, które właśnie weszły w życie. Chodzi o Polski Ład, który spotkał się z ogromną krytyką. Lider PSL pokazał pasek z wypłaty nauczyciela, który zgłosił się do partii z prośbą o nagłośnienie sprawy.
– Ten nauczyciel zarobił w październiku 3113 zł, a za styczeń, po wprowadzeniu nowych przepisów jego pensja wynosi 2830 zł. Taki to jest Polski Ład – denerwował się Kosiniak-Kamysz.
Władysław Kosiniak-Kamysz: No po cho**** to?
Zdaniem polityka, PiS szuka winnych w rządach PO-PSL, zamiast patrzeć na swoje błędy. – Nie tutaj trzeba szukać winnych, Polska w ruinie to jest teraz – mówił. Dopytywany, co trzeba zrobić, by zmienić sytuację, Kosiniak-Kamysz wskazał m.in. na środki zamrożone przez UE, co jest efektem oczekiwania na działania polskiego rządu w zakresie reformy sprawiedliwości. Przypomnijmy, że TSUE domaga się likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN, jednak ze strony polskiego rządu nie pojawiają się działania zmierzające w tym kierunku.
– Po co są głupie inwestycje realizowane, jak np. CPK? Po co wydajemy pieniądze na hejt w TVP? – grzmiał lider ludowców. – Polski Ład to bubel, który musi trafić do kosza, to powinno być zobowiązanie opozycji – dodawał.
W dalszej części rozmowy, Monika Olejnik dopytywała o ocenę tzw. „lex Czarnek”, czyli projektu zakładającego m.in. wzmocnienie roli kuratorów oświaty w zarządzaniu szkołami. – Na tym stracą całe pokolenia. Dzisiaj szkoła powinna uczyć o ekonomii, o ekologii, a nie WOS zamieniać na HiT – no po cho****to? Przepraszam – emocjonował się lider ludowców, który w ostatniej chwili ugryzł się w język, by nie rzucić przekleństwem na antenie.