Zaskakujący sondaż, zyskują te dwie partie. „Konfederacja powinna dawać na mszę”

Zaskakujący sondaż, zyskują te dwie partie. „Konfederacja powinna dawać na mszę”

Poseł Konfederacji Krzysztof Bosak
Poseł Konfederacji Krzysztof Bosak Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Gdyby wybory do Sejmu odbywały się w najbliższą niedzielę, najwięcej osób zagłosowałoby na Zjednoczoną Prawicę i Koalicję Obywatelską. Niespodziewanie na trzecim miejscu znalazła się Konfederacja. – Po marszu 4 czerwca widać, że zyskuje Platforma i Konfederacja, ale za wcześnie przesądzać, czy ten trend się utrzyma – mówi w rozmowie z „Wprost” socjolog prof. Jarosław Flis, nie zostawiając jednocześnie suchej nitki na pomyśle jednej listy opozycyjnej. – Konfederacja, gdyby nie miała najbardziej ateistycznego elektoratu, to powinna dawać na mszę, żeby media opozycyjne dyskutowały do upadłego o jednej liście, bo jej nic tak nie służy – zaznacza socjolog.

W badaniu opinii publicznej, przeprowadzonym przez pracownię Estymator dla DoRzeczy.pl, ankietowani mieli wskazać, na którą partię oddaliby głos, gdyby wybory do Sejmu odbywały się w najbliższą niedzielę. Według sondażu, Zjednoczona Prawica mogłaby liczyć na głosy 35,9 proc. badanych, Koalicja Obywatelska – na poparcie 29,6 proc., a Konfederacja – na 13,9 proc. głosów. 11 proc. respondentów zadeklarowało poparcie dla Trzeciej Drogi (Polska2050 i PSL), 7,2 proc. – dla Nowej Lewicy, a 2,4 proc. wybrało opcję „inni”.

– Od marszu minął ponad tydzień, więc trudno powiedzieć, czy wzrost dla Koalicji Obywatelskiej i Konfederacji to tendencja chwilowa, czy utrzyma się na dłużej. Na razie jednak wygląda na to, że na walce między PiS i Platformą, zyskuje Konfederacja– komentuje prof. Flis.

I dodaje, że subtelne różnice w przypadku partii mających poparcie w okolicach 10 proc., mogą mieć kluczowe znaczenie dla ostatecznego wyniku wyborów.