Beata Szydło grzmi na spotkaniu w Pułtusku. Nawiązała do Donalda Tuska

Beata Szydło grzmi na spotkaniu w Pułtusku. Nawiązała do Donalda Tuska

Beata Szydło
Beata Szydło Źródło:PAP / Piotr Nowak
Beata Szydło na spotkaniu w Pułtusku mówiła m.in. o kondycji UE oraz polskich europosłach, którzy wywodzą się z opozycji. Była premier wspomniała także o Donaldzie Tusku.

We wtorek 29 sierpnia odwiedziła mieszkańców Pułtuska. Była premier a obecnie europoseł sporą część swojego wystąpienia poświęciła recenzowaniu UE. – Dzisiaj musimy mieć świadomość tego, że decyzje, które zapadają też w Brukseli, dotyczą każdego z nas. I to nie jest takie kolorowe, jak niektórym się wydaje – kontynuowała.

W dalszej części Beata Szydło przytoczyła wypowiedzi polityków opozycji, którzy przekonują, że „obecny rząd jest w konflikcie z ”. – My się z nikim nie konfliktowaliśmy. My broniliśmy własnego interesu i wskazywaliśmy na szaleństwo europejskich elit. Mówiliśmy o tym, że nie można realizować programów, które są wymierzone przeciwko Europie, przeciwko Europejczykom – przekonywała europoseł.

Beata Szydło na spotkaniu w Pułtusku. „Wybory będą rozstrzygały o przyszłości Polski”

Beata Szydło wypowiedziała także kilka krytycznych uwag pod adresem polskich europosłów, reprezentujących opozycję. – Nie spotkałam, szczerze mówiąc, europosłów z innych krajów, którzy tak bardzo atakowaliby własny kraj, jak robią to niestety ci, którzy zostali – jeszcze raz powtórzę: wybrani w Polsce, mają reprezentować i dbać o interesy Polski. A robią dokładnie coś innego – oceniła.

Była premier podkreśliła, że europosłowie, o których wspomniała, wywodzą się z takich partii jak czy , czyli polskich ugrupowań, które wystawiają kandydatów także w wyborach do krajowego parlamentu – wyborach, które „będą rozstrzygały o przyszłości Polski”.

Beata Szydło grzmi: Kto podważa demokratyczny wybór obywateli, nie jest patriotą, jest zdrajcą

– Dzisiaj dużo mówią o tym, jak kochają Polskę, jakimi są patriotami. Nie wystarczy sobie przykleić papierowego serduszka na białą koszulę i mówić, że się jest patriotą – powiedziała Beata Szydło, nawiązując do . Po tych słowach słychać było głośne brawa.

– Ten, który przykleił sobie jako pierwszy to serduszko, był kiedyś polskim premierem, był potem szefem Rady Europejskiej. Ja byłam wtedy polskim premierem, kiedy on był szefem Rady Europejskiej, kiedy polski rząd zaczął być atakowany. Polska zaczęła być atakowana, bo rząd reprezentuje Polskę, jest wybierany w demokratycznych wyborach przez Polaków i ktoś, kto podważa ten demokratyczny wybór obywateli, nie jest patriotą, jest zdrajcą – kontynuowała podczas spotkania w Pułtusku.

Beata Szydło podkreśliła, że polityka polega na tym, że ścierają się poglądy. – Możemy różnić się w poglądach. Na tym polega polityka, na tym polega demokracja, po to są różne partie, żeby były różne programy, różne wizje rozwoju Polski, żeby była debata i dyskusja. A Polacy wybierają tych, którzy ich zdaniem będą najlepiej reprezentować ich interesy. Jak się było kiedyś polskim premierem, to nawet jeżeli się bardzo nie zgadzam z obecnie rządzącymi, to moim psim obowiązkiem jest bronić interesu Polski do końca, szczególnie za granicą – stwierdziła europoseł.

Czytaj też:
Morawiecki publikuje spot. „Tak Tusk dbał o bezpieczeństwo Polski”
Czytaj też:
Remigiusz Mróz był o włos od polityki. Na drodze stanął mu Bronisław Komorowski