6lut2000 — Natura zachowała proporcje. Po zwykłej wygranej przychodzi zwykła przegrana. Ale gigantyczny triumf sąsiaduje z wielką klęską, okraszoną niesławą i upokorzeniem
30sty2000 — Od początku sądziłem, że lustracja jest niezbędna i nawet jeśli jest bolesna, nie ma co gadać trzeba ją zrobić. Niestety, rzecznik prawdy wystawia to moje przekonanie na próbę ognia za każdym razem, gdy otwiera usta
23sty2000 — Nikt nie kwestionuje, że czternastoletni XVII Karmapa miał prawo uciec Chińczykom do Indii. Sześcioletni Elian Gonzales może co najwyżej czekać na wyrok z góry. A czego chce on sam?
16sty2000 — Nasi wychowujący się razem z pieskami i kotkami jedynacy będą się musieli strasznie uwijać, by utrzymać rzeszę emerytów i rencistów, z których wielu powinno cały czas pracować
9sty2000 — Rok 2000 zaczął się wyjątkowo. Na oczach całej ludzkości doszło do szwindlu stulecia. Producenci komputerów zmusili ludzi do wydania miliardów dolarów na nowy sprzęt
2sty2000 — Kto wie, czy człowiek nie stanie się sługą technologii i czy najlepszym uzasadnieniem naszego istnienia nie staną się przedmioty, którym służymy. Czy starczy nam myśli na każde kliknięcie?
26gru1999 — Różnica między Yossarianem a dzisiejszymi przypadkami podpadającymi pod paragraf 22 polega na tym, że Yossarian próbował udowodnić, iż jest wariatem, a dzisiaj wszyscy próbują udowodnić, że są normalni
19gru1999 — "Rzeczpospolita" potrzebowała aż sześciu bitych stron, by w donosie, z nie znanych mi powodów zwanym raportem, udowodnić, że jej redaktorzy są mądrzejsi niż stado baranów przed telewizorami
12gru1999 — Tylko ktoś, kto poradził sobie z własną córką, może stanąć na czele państwa, mocarstwa i supermocarstwa. Posiadanie córki nie jest warunkiem wystarczającym, ale jest warunkiem koniecznym
5gru1999 — Myślałem, że Kracik był odpowiedzią na Manickiego, ale na szczęście strażnik świętego konstytucyjnego ognia rozświetlił mrok, w którym tkwiłem, i już wiem, że Kracik jest be, a Manicki cacy
28lis1999 — Nikomu nie podoba się to, co w sprawie podatków działo się w parlamencie. A mnie się podoba. To był jeden z najlepszych tygodni w nowożytnych dziejach polskiego parlamentaryzmu
21lis1999 — Nie ma co się litować nad politykiem, który stracił władzę, choć czasem z bliska widać, jak wielki jest żal pokonanych. Tak wielki jak odczuwany przez nich wcześniej głód władzy
14lis1999 — AWS zaczyna się przesuwać na lewo od Unii Pracy. Wydłużone urlopy macierzyńskie? Proszę bardzo. Skrócenie godzin pracy? Proszę bardzo. Kto będzie sobie zawracał głowę tym, że nie ma na to pieniędzy
7lis1999 — Jeśli genetycy już potrafią wyodrębnić gen odpowiadający za ludzką agresję, za chwilę wyodrębnią na pewno gen cynizmu i gen małostkowości. A jak się je wyodrębni, to będzie je też można wyeliminować
24paź1999 — Ci, co teraz są w korpusie nawy, nie mogą spać spokojnie. Nawet jeśli w szafie SLD jest trup, to w gabinecie nie ma cieni, ale gotowi ministrowie z aktami nominacji na rok 2001
17paź1999 — Polska upokorzona przez wokalistkę Houston potrzebowała znaku, że jednak należymy i że się z nami liczą. Amerykańska pierwsza dama to oddolne zapotrzebowanie wyczuła i na nie odpowiedziała
10paź1999 — W polityce też - niestety - nie nadążamy. Jerzy Buzek tak jak Tony Blair zapowiada ostry finisz w drugiej połowie kadencji, ale Blair wie, co mówi, a nasz szef rządu mówi to, w co chce wierzyć
3paź1999 — Kolega Serafin Władysław, szef kółek rolniczych, powiedział, że ludzie zebrali się w Warszawie, by ?wyrazić dezaprobatę dla najgorszego Polaka - Buzka?. Z ust mi to kolega Władysław wyjął
26wrz1999 — Cały czas musi Pan Premier pamiętać, że koalicja to "ciekły układ niejednorodny, stanowiący mieszaninę co najmniej dwóch faz" (dwaj koalicjanci), "w której ciecz stanowi fazę ciągłą" (przecieki)
19wrz1999 — Od donosu - powiedzmy - obywatelskiego do donosu na bogatszego sąsiada droga niedaleka. Nie można ośmielać swołoczy. Ciekawe, ileż było już dzięki infoliniom informacji nieprawdziwych