Błogosławieni Serafini3paź1999 —
Kolega Serafin Władysław, szef kółek rolniczych, powiedział, że ludzie zebrali się w Warszawie, by ?wyrazić dezaprobatę dla najgorszego Polaka - Buzka?. Z ust mi to kolega Władysław wyjął
Rozkład i synteza26wrz1999 —
Cały czas musi Pan Premier pamiętać, że koalicja to "ciekły układ niejednorodny, stanowiący mieszaninę co najmniej dwóch faz" (dwaj koalicjanci), "w której ciecz stanowi fazę ciągłą" (przecieki)
Donosy19wrz1999 —
Od donosu - powiedzmy - obywatelskiego do donosu na bogatszego sąsiada droga niedaleka. Nie można ośmielać swołoczy. Ciekawe, ileż było już dzięki infoliniom informacji nieprawdziwych
Na sen i życie12wrz1999 —
Rządzący w telewizji prawicowi hunwejbini, którzy chcieli narazić na szwank dobre imię przywódcy Polan, ponieśli klęskę. Premierowi nie zrobili takiego numeru jak prezydentowi
Oni12wrz1999 —
Przypomina mi się rysunek Andrzeja Mleczki jeszcze z lat 80
Nomen omen5wrz1999 —
Coraz wyraźniej widać, że jedyni, którzy współpracowali z komuną, to opozycjoniści, a lustracyjna operacja przypomina wzajemne wykańczanie się solidarnościowych elit
Zalegalizować brud29sie1999 —
Szprycownicy praktycznie byli bezkarni. Dlatego do dzisiaj nie do pobicia są rekordy między innymi Marity Koch na 400 m czy Jarmili Kratochvilovej (zwanej Kratochvilem) na 800 m
Jutro będzie futro22sie1999 —
Walczę z poglądem, że wszyscy powinni mieć mniej więcej po równo, niezależnie od wykształcenia i włożonej pracy, lecz przeraża mnie poziom życia tych, co są na najniższym szczebelku drabiny dochodów
Damskie porady15sie1999 —
Dzięki pani Clinton wiemy już, że jeśli chłopiec był świadkiem kłótni między matką a babcią, może mieć w przyszłości wiele kochanek, a gdy zostanie prezydentem, będzie miał problemy z mówieniem prawdy
Po równo8sie1999 —
Wolałbym, żeby politycy odpoczywali gdzie chcą i za ile chcą, nie udając, że jadą na urlop, żeby popracować. Dałbym im nawet kilkakrotnie wyższe pensje, gdyby tylko zagwarantowało to profesjonalną robotę
Gruba kreska1sie1999 —
W zeszłym tygodniu Jerzy Buzek miał dobrą okazję, by pokazać, kto rządzi. Gdyby pokazał, Kazimierz Kapera mógłby już spokojnie wrócić do Krakowa, stomatologii i wyrywania także innym zębów mądrości
Dynastia25lip1999 —
Czy legenda przeżyłaby, gdyby John F. Kennedy dokończył swoją kadencję, a dziś byłby gderliwym starcem? To nieistotne. Legenda Kennedych zawsze dostawała to, czego potrzebowała najbardziej - nowej tragedii
Rzeczpospolita babska18lip1999 —
Feministki chcą równości, na której straży stałaby odpowiednia ustawa. Nie życzę kobietom tego ustawowego zwycięstwa. Pachnące społeczną inżynierią zapisy o równości pogorszyłyby ich sytuację
Na tureckim kazaniu11lip1999 —
Turcy mają się czego bać i nawet jeśli nie podoba się nam ich reakcja na własne lęki, można zrozumieć ich strach przed śmiercią demokracji - takiej, na jaką ich stać
Antypaw narodów4lip1999 —
Gore prezydencki głód odziedziczył po tatusiu senatorze. U nas dzieci trzech kolejnych prezydentów nie są jeszcze w wieku elekcyjnym, a dzieci znanych senatorów dopiero wchodzą do rad nadzorczych
Ruch Stu27cze1999 —
Na czym mógłbym zrobić pieniądze? Jak to na czym? Na gazie. Najbogatszy Polak dorobił się na gazie, a drugi w kolejności - między innymi na piwie, czyli też na gazie
"Więcej niż Bóg"20cze1999 —
W Sejmie klaskano 31 razy, wielokrotnie przerywając papieżowi po przecinku. W pewnym momencie zaczął się swego rodzaju wyścig - klaskać zaczyna ten, który pierwszy zrozumiał i najbardziej docenił
Hyde Park13cze1999 —
Ścigając kogoś za lżenie urzędnika czy urzędu, traktuje się społeczeństwo jak stado baranów, niezdolne do oceny, czy ktoś jest odpowiedzialny, czy jest awanturnikiem
Po latach6cze1999 —
Aby zauważyć, jak się zmieniła Trzecia Rzeczpospolita, należałoby wyobrazić sobie kogoś, kto przyjeżdża do Polski po dziesięciu latach i w tym czasie nic o niej nie słyszał
Na nosa30maj1999 —
Jeśli prawdomówność byłaby najważniejszą kwalifikacją posła, to na wielu ważnych - ba, najważniejszych - stanowiskach już dziś szykowałyby się zmiany personalne