Opublikowane teksty

  • Na sen i życie

    12 wrz 1999Rządzący w telewizji prawicowi hunwejbini, którzy chcieli narazić na szwank dobre imię przywódcy Polan, ponieśli klęskę. Premierowi nie zrobili takiego numeru jak prezydentowi
  • Oni

    12 wrz 1999Przypomina mi się rysunek Andrzeja Mleczki jeszcze z lat 80
  • Nomen omen

    5 wrz 1999Coraz wyraźniej widać, że jedyni, którzy współpracowali z komuną, to opozycjoniści, a lustracyjna operacja przypomina wzajemne wykańczanie się solidarnościowych elit
  • Zalegalizować brud

    29 sie 1999Szprycownicy praktycznie byli bezkarni. Dlatego do dzisiaj nie do pobicia są rekordy między innymi Marity Koch na 400 m czy Jarmili Kratochvilovej (zwanej Kratochvilem) na 800 m
  • Jutro będzie futro

    22 sie 1999Walczę z poglądem, że wszyscy powinni mieć mniej więcej po równo, niezależnie od wykształcenia i włożonej pracy, lecz przeraża mnie poziom życia tych, co są na najniższym szczebelku drabiny dochodów
  • Damskie porady

    15 sie 1999Dzięki pani Clinton wiemy już, że jeśli chłopiec był świadkiem kłótni między matką a babcią, może mieć w przyszłości wiele kochanek, a gdy zostanie prezydentem, będzie miał problemy z mówieniem prawdy
  • Po równo

    8 sie 1999Wolałbym, żeby politycy odpoczywali gdzie chcą i za ile chcą, nie udając, że jadą na urlop, żeby popracować. Dałbym im nawet kilkakrotnie wyższe pensje, gdyby tylko zagwarantowało to profesjonalną robotę
  • Gruba kreska

    1 sie 1999W zeszłym tygodniu Jerzy Buzek miał dobrą okazję, by pokazać, kto rządzi. Gdyby pokazał, Kazimierz Kapera mógłby już spokojnie wrócić do Krakowa, stomatologii i wyrywania także innym zębów mądrości
  • Dynastia

    25 lip 1999Czy legenda przeżyłaby, gdyby John F. Kennedy dokończył swoją kadencję, a dziś byłby gderliwym starcem? To nieistotne. Legenda Kennedych zawsze dostawała to, czego potrzebowała najbardziej - nowej tragedii
  • Rzeczpospolita babska

    18 lip 1999Feministki chcą równości, na której straży stałaby odpowiednia ustawa. Nie życzę kobietom tego ustawowego zwycięstwa. Pachnące społeczną inżynierią zapisy o równości pogorszyłyby ich sytuację
  • Na tureckim kazaniu

    11 lip 1999Turcy mają się czego bać i nawet jeśli nie podoba się nam ich reakcja na własne lęki, można zrozumieć ich strach przed śmiercią demokracji - takiej, na jaką ich stać
  • Antypaw narodów

    4 lip 1999Gore prezydencki głód odziedziczył po tatusiu senatorze. U nas dzieci trzech kolejnych prezydentów nie są jeszcze w wieku elekcyjnym, a dzieci znanych senatorów dopiero wchodzą do rad nadzorczych
  • Ruch Stu

    27 cze 1999Na czym mógłbym zrobić pieniądze? Jak to na czym? Na gazie. Najbogatszy Polak dorobił się na gazie, a drugi w kolejności - między innymi na piwie, czyli też na gazie
  • "Więcej niż Bóg"

    20 cze 1999W Sejmie klaskano 31 razy, wielokrotnie przerywając papieżowi po przecinku. W pewnym momencie zaczął się swego rodzaju wyścig - klaskać zaczyna ten, który pierwszy zrozumiał i najbardziej docenił
  • Hyde Park

    13 cze 1999Ścigając kogoś za lżenie urzędnika czy urzędu, traktuje się społeczeństwo jak stado baranów, niezdolne do oceny, czy ktoś jest odpowiedzialny, czy jest awanturnikiem
  • Po latach

    6 cze 1999Aby zauważyć, jak się zmieniła Trzecia Rzeczpospolita, należałoby wyobrazić sobie kogoś, kto przyjeżdża do Polski po dziesięciu latach i w tym czasie nic o niej nie słyszał
  • Na nosa

    30 maj 1999Jeśli prawdomówność byłaby najważniejszą kwalifikacją posła, to na wielu ważnych - ba, najważniejszych - stanowiskach już dziś szykowałyby się zmiany personalne
  • Na marginesie

    23 maj 1999Oskarżenia posła Karwowskiego nie miałyby takiej mocy, gdyby premier Jerzy Buzek nie uległ szantażowi i nie zwrócił się do lustracyjnej przyzwoitki o świadectwo moralności
  • Z budki suflera

    16 maj 1999Czy ludzie mogą zmienić zdanie? - pyta Marian Krzaklewski. Mogą. Mają naturę kibiców, będą chcieli prawdziwej kampanii i emocji, nie zaś gry do jednej bramki
  • Maszerują wola i ochota

    9 maj 19991 maja był u nas manifestacją hucpy i niby-jedności, świętem systemu monopartyjnego i zależności od Wielkiego Brata. Na szczęście wszystko, co z tego święta zostało, to dzień wolny, ale to i tak za dużo