Miliony dzieci ofiarami przemocy seksualnej

Miliony dzieci ofiarami przemocy seksualnej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jak alarmuje UNICEF w swoim najnowszym raporcie przedstawionym w Berlinie, każdego roku 150 milionów dziewczynek i 73 miliony chłopców na całym świecie pada ofiarą wykorzystywania i molestowania seksualnego. Setki tysięcy z nich sprzedaje się za granicę, by i tam mogły świadczyć usługi seksualne. „Mimo że sytuacja nie jest aż tak dramatyczna jak w innych państwach, Niemcy również mają ten problem”, donosi „Die Welt”.
„Dzieci to nie towar", wyjaśnił w Berlinie aktor Roger Moore, który współpracuje z UNICEF-em jako ambasador dobrej woli. „Mężczyźni na całym świecie muszą zrozumieć, że wykorzystywanie dzieci czy oglądanie pornografii dziecięcej jest ciężkim przestępstwem”, powiedział odtwórca roli Jamesa Bonda.

Według szacunków UNICEF-u szczególnie zagrożone są biedne dzieci z krajów ubogich i rozwijających się. Jak ocenia UNICEF, na Filipinach do prostytucji zmuszanych jest od 60 do 100 tysięcy dzieci. Każdego roku do stolicy kraju, Manili, przybywają tysiące młodych dziewcząt, którym obiecano pracę w charakterze pokojówki. Jednak zamiast do wymarzonego hotelu, trafiają one najczęściej do domu publicznego.

Z przeprowadzonych przez UNCEF badań wynika, że w Bangladeszu średnia wieku osób niepełnoletnich, które padają ofiarą wyzysku seksualnego, to 13 lat. Szacuje się, że w centrach turystycznych na kenijskim wybrzeżu w 2006 roku liczba prostytuujących się dzieci wyniosła około 15 tysięcy. Dwie trzecie ich klientów stanowili bogaci turyści z krajów rozwiniętych.

Jak podkreśla UNICEF, międzypaństwowa współpraca policji w zakresie walki z prostytucją i pornografią dziecięcą wciąż jest niewystarczająca. Z Interpolem, który gromadzi pornograficzne zdjęcia dzieci w celach dochodzeniowych, współpracują tylko 36 kraje, w tym również Niemcy. Według danych, którymi dysponuje organizacja liczba dzieci, których zdjęcia zostały rozpowszechnione w sieci, waha się od 10 do 20 tys.

UNICEF namawia przywódców krajów, aby skupili się na ochronie dzieci i młodzieży przeciwko przemocy na tle seksualnym.  Blokada stron internetowych byłaby z pewnością początkiem tej walki. Musi być jednak przeprowadzona w oparciu o obowiązujące przepisy, tak, aby zapewnić internautom przysługujące im prawo wolnego dostępu do informacji.

AH