Po wojnie gazowej i konflikcie w Gruzji, Rosja nie ma dobrej opinii w świecie. Kreml postanowił powołać specjalną komisję, której zadaniem byłyby działania marketingowe na rzecz poprawy wizerunku – donosi „Süddeutsche Zeitung".
Rosja cieszy się złą sławą – zarzuca się jej, że jest „neosowiecka i autorytarna", Zachód krytykuje ją ponadto za niejasny politycznie proces przeciwko byłemu szefowi Jukosu –Chodorkowskiemu, spór gazowy z Ukrainą i Unią Europejską oraz wojnę z Gruzją. Zły PR nie jest Kremlowi na rękę, dlatego powołał specjalną komisję, która ma zmienić wyobrażenia o Rosji na całym świecie.
Do tej pory za sprawy wizerunku Rosji odpowiadało rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Nowa komisja zaś jest podporządkowana bezpośrednio prezydentowi, co oznacza, że sprawa poprawy PR zyskała na znaczeniu.
Przewodniczącym komisji został Siergiej Naryszkin, szef administracji prezydenta. Można go nazwać fachowcem ds. PR-u, ponieważ zawiaduje również inną komisją – do spraw przeciwdziałania fałszowaniu historii.
Najważniejszym zadaniem postawionym przed komisją jest poprawienie błędów politycznych popełnionych w ciągu dwóch pierwszych lat prezydentury Dmitrija Miedwiediewa, zwłaszcza następstw wojny z Gruzją.
Od razu po wojnie prezydent i premier Rosji rozpoczęli gwałtowną kampanię PR-owską w zachodnich mediach. Podczas późniejszego sporu z Ukrainą zrobiono już postępy, które zaowocowały pozytywnym wizerunkiem Rosji na Zachodzie. Utworzenie komisji jest kontynuacją tego procesu.
Do tej pory prasa nie uzyskała bliższych informacji nt. pracy komisji. Nic dziwnego – Rosja woli, by działania polityczne tego organu były widoczne tylko poprzez rezultat.
Utworzenie komisji spotyka się jednakże miejscami z krytyką mediów, według których „image nie należy do rzeczy osiągalnych drogą biurokratyczną".
PP
Do tej pory za sprawy wizerunku Rosji odpowiadało rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Nowa komisja zaś jest podporządkowana bezpośrednio prezydentowi, co oznacza, że sprawa poprawy PR zyskała na znaczeniu.
Przewodniczącym komisji został Siergiej Naryszkin, szef administracji prezydenta. Można go nazwać fachowcem ds. PR-u, ponieważ zawiaduje również inną komisją – do spraw przeciwdziałania fałszowaniu historii.
Najważniejszym zadaniem postawionym przed komisją jest poprawienie błędów politycznych popełnionych w ciągu dwóch pierwszych lat prezydentury Dmitrija Miedwiediewa, zwłaszcza następstw wojny z Gruzją.
Od razu po wojnie prezydent i premier Rosji rozpoczęli gwałtowną kampanię PR-owską w zachodnich mediach. Podczas późniejszego sporu z Ukrainą zrobiono już postępy, które zaowocowały pozytywnym wizerunkiem Rosji na Zachodzie. Utworzenie komisji jest kontynuacją tego procesu.
Do tej pory prasa nie uzyskała bliższych informacji nt. pracy komisji. Nic dziwnego – Rosja woli, by działania polityczne tego organu były widoczne tylko poprzez rezultat.
Utworzenie komisji spotyka się jednakże miejscami z krytyką mediów, według których „image nie należy do rzeczy osiągalnych drogą biurokratyczną".
PP