Po męża do Skandynawii

Po męża do Skandynawii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szwedzi i Norwegowie, w odróżnieniu od Australijczyków, to najbardziej pożądani mężowie – wynika z brytyjskich badań. Ci ostatni, znani ze swojego zamiłowania do sportu i piwa nie cieszą się opinią dobrej partii – donosi hiszpański „El Pais”.
Almudena Sewilla-Sanz, hiszpańska ekonomistka pracująca na Uniwersytecie Oksfordzkim, postanowiła sprawdzić, czy liczba zawieranych małżeństw w krajach rozwiniętych wiąże się ze stosunkiem kobiet i mężczyzn do tradycyjnego podziału ról, z poglądami na temat wykonywania prac domowych i opieki nad dziećmi.

Badania wykazały, że w krajach, gdzie mężczyźni dzielą z kobietami obowiązki domowe zawieranych zostaje więcej małżeństw. W krajach egalitarnych napiętnowanie społeczne mężczyzn, zajmujących się pracą tradycyjnie postrzeganą jako kobieca jest po prostu mniejsze. Pozwala to im na większe zaangażowanie w ten rodzaj obowiązków  i zwiększa szansę na stworzenie szczęśliwego, harmonijnego domu – podaje dziennik.

Badaniami objęto 13, 5 tys. kobiet i mężczyzn z 12 krajów, w wieku od 20 do 45 lat.
Najbardziej  pożądanymi mężami okazali się Skandynawowie oraz panowie z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Holandii, Irlandii i Nowej Zelandii. Na końcu, jako najmniej egalitarni, uplasowali się Japończycy, Niemcy, Austriacy i Australijczycy.
Paradoksalnie, podczas gdy płeć piękna uważa mężczyzn opowiadających się za równością w związku za lepszych partnerów, część panów podchodzi do takich egalitarnych partnerek z rezerwą, odbierając je jako „mniej pewne".

MG