Kandydaci kuszą warszawiaków

Kandydaci kuszą warszawiaków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Im mniej znani kandydaci na prezydenta Warszawy, tym ciekawsze pomysły. Oprócz trojga kandydatów wystawionych przez największe partie - PO (Hanna Gronkiewicz-Waltz), PiS (Czesław Bielecki) i SLD (Wojciech Olejniczak), o fotel prezydenta Warszawy ubiegają się cztery mniej znane osoby, które nie mają szans na zwycięstwo, ale przygotowują programy i prowadzą czasem ciekawą kampanię - informuje "Życie Warszawy".
Najbardziej widoczna spośród tych kandydatów jest chyba Katarzyna Munio, radna miasta z SD startująca ze Wspólnoty Samorządowej. Jej konferencje mają formę happeningów. Munio zwróciła uwagę m.in. na nierozwiązany od dwóch lat problem zabezpieczeń metra dla osób niepełnosprawnych. Buspasy i nieskoordynowane remonty ulic Munio nazywa "miejską dywersją".

Spokojną kampanię zapowiada Romuald Szeremietiew, były minister obrony narodowej, były poseł AWS, a dziś wykładowca na KUL. Startuje jako kandydat niezależny. Pojawia się ostatnio często na antenie Radia Maryja. Twierdzi, że gdy zostanie prezydentem, doprowadzi do wyjaśnienia tajemnicy okoliczności śmierci Stefana Starzyńskiego i będzie realizował założenia przedwojennej polityki rozwoju miasta legendarnego prezydenta.

Do prawicowego elektoratu odwoływać się będzie również Piotr Strzembosz, radny sejmiku mazowieckiego, były radny Woli (z AWS). Jest kandydatem na prezydenta z Prawicy Rzeczpospolitej i UPR. Stawia na rodzinę. O stolicę walczy też Janusz Korwin-Mikke, były prezes UPR, dziś szef partii WiP (Wolność i Praworządność) - absolutny weteran wszystkich wyborów. To niemal jego hobby. Cztery razy startował na prezydenta RP, o władzę w Warszawie stara się drugi raz. W stolicy doprowadziłby do tego, że robotnicy remontujący ulice pracowaliby 24 godz. na dobę.