"Pucz w Turcji może utrudnić operację militarną przeciwko Państwu Islamskiemu"

"Pucz w Turcji może utrudnić operację militarną przeciwko Państwu Islamskiemu"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bojownicy Państwa Islamskiego
Bojownicy Państwa Islamskiego Źródło:Flickr / Day Donaldson
Amerykański dziennik "Washington Post" zwrócił uwagę na fakt, że Turcja jest kluczowym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych i międzynarodowej koalicji walczącej z Państwem Islamskim.

"Niezależnie od tego jaka nowa rzeczywistość wyłoni się w Ankarze po tym weekendzie, nie będzie to dobra wiadomość dla Stanów Zjednoczonych i naszych sojuszników w NATO" – napisał dziennik.

"Turcja stanowi linię frontu i bazę dla wojsk USA prowadzących operacje antyterrorystyczne w Syrii. Amerykańskie samoloty, które bombardują pozycje Państwa Islamskiego startują z baz sił powietrznych w Incirlik i Diyarbakir" – przypomniał "Washington Post".

Amerykanie planowali też umieszczenie w Turcji mobilnych wyrzutni rakietowych HIMARS. "Przedstawiciele Pentagonu na bieżąco analizują sytuację ale na razie nie podejmują się oceny skutków walki wewnętrznej w Turcji" – napisał dziennik.

Rząd trudny we współpracy

"Chociaż administracja Obamy bywała sfrustrowana i zirytowana działaniami tureckiego rządu i prezydenta Erdogana, a z wojskowymi byłoby łatwiej się dogadać,turecki pucz może całkowicie uniemożliwić współpracę pomiędzy oboma krajami i zagrozić amerykańskiej walce z Państwem Islamskim" – możemy przeczytać w artykule.

Dziennikarze "Washington Post" zwracają uwagę na fakt, że po przetrwaniu zamachu stanu turecki rząd z prezydentem Erdoganem może być "jeszcze trudniejszy we współpracy i paranoiczny niż do tej pory".

Źródło: Washington Post