Królowa Elżbieta II miała na sobie birmańską rubinowo-diamentową tiarę, która stworzona została przez House of Garrard w 1973 roku. Według komunikatu prasowego, jubiler Gerrard ujawnił, że tiara królowej zawiera „rubiny, którymi obdarowana została z okazji małżeństwa przez mieszkańców Birmy (teraz Mjanmy)”. Otrzymała wówczas 96 takich kamieni, które w birmańskiej kulturze chronią przed złem i chorobami.
Ze względu na te specjalne „moce” rubinów, internauci i komentatorzy stwierdzili, że prawdopodobnie królowa nie bez przyczyny założyła tiarę z tymi kamieniami szlachetnymi na okoliczność bankietu. Ponieważ jednak rubiny były darem ludu Birmy z okazji ślubu Elżbiety II z księciem Filipem, możliwe, iż królowa założyła tiarę, aby uczcić swoje małżeństwo.
Według House of Garrard, klejnoty tiary są osadzone w serii motywów inspirowanych wzorem różą Tudorów, narodowym kwiatem Anglii.
Czytaj też:
Amerykanin pokazał zdjęcia palca po ugryzieniu małego węża. To widok tylko dla odpornych
Uroczystość na cześć Donalda Trumpa. Księżna Kate olśniewała urodą