Zaskakujący ruch Węgier wobec Ukrainy. „Czas, aby przywódcy przestali nas obrażać”

Zaskakujący ruch Węgier wobec Ukrainy. „Czas, aby przywódcy przestali nas obrażać”

Viktor Orban
Viktor Orban Źródło:Newspix.pl / Stephane Lemouton
Relacje węgiersko-ukraińskie są coraz bardziej napięte. Minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto poinformował, że wezwał do MSZ ambasador Ukrainy w Budapeszcie.

Węgry prowadzą najbardziej prorosyjską politykę ze wszystkich państw UE. Po ogłoszeniu częściowych wyników wyborów parlamentarnych stwierdził że w trakcie kampanii wyborczej musiał walczyć m.in. z Wołodymyrem Zełenskim. Wcześniej Węgry, które są mocno uzależnione m.in. od dostaw gazu z Rosji podkreślały, że najważniejszy jest dla nich interes narodowy i bezpieczeństwo własnego państwa.

Wojna na Ukrainie. Orban kontra Zełenski

6 kwietnia szef węgierskiego MSZ poinformował, że wezwał do resortu ambasador Ukrainy w Budapeszcie. „Od początku jasno mówimy o wojnie w sąsiedztwie: potępiamy agresję wojskową, stoimy za suwerennością Ukrainy, pozwalamy na przyjmowanie setek tysięcy uchodźców, na największą humanitarną działalność w historii naszego kraju. Dostarczamy setki ton żywności i innych darowizn” – podkreślił Peter Szijjarto w swoim wpisie na Facebooku.

Minister spraw zagranicznych zaznaczył, że „najważniejsze jest bezpieczeństwo Węgier”. „To nie jest nasza . Nie jesteśmy skłonni ryzykować pokoju i bezpieczeństwa węgierskiego, dlatego nie dostarczamy broni ani nie głosujemy nad sankcjami energetycznymi” – tłumaczył.

Szef węgierskiej dyplomacji dodał, że „nie może zostawić bez reakcji działań ukraińskich polityków”. „Nikomu nie wolno oceniać demokratycznej decyzji węgierskiego narodu! Oświadczenia o tworzeniu systemu totalitarnego i współudziale w wojnie, a także ubolewanie z powodu woli narodu węgierskiego są nie do przyjęcia” – ocenił. „Czas, aby ukraińscy przywódcy przestali obrażać Węgry i uwzględnili wolę węgierskiego ludu” – zakończył swój wpis.

Wybory na Węgrzech

W niedzielę 3 kwietnia na Węgrzech odbyły się wybory parlamentarne. Z danych Narodowego Biura Wyborczego po przeliczeniu 99 proc. głosów wynika, że rządzący Fidesz zdecydowanie pokonał opozycję. Na partię Viktora Orbana zagłosowało 53,1 proc. wyborców, co przekłada się na 135 mandatów. Oznacza to, że premier Węgier będzie rządził krajem kolejną kadencję z rzędu. Zjednoczona opozycja uzyskała 35 proc. głosów i zdobyła 56 mandatów.

Czytaj też:
Zełenski ujawnił kulisy rozmów z Orbanem. „Obawia się rosyjskich wpływów”