Pełne plaże i ścieżki rowerowe. Kijów powoli wraca do normalnego życia

Pełne plaże i ścieżki rowerowe. Kijów powoli wraca do normalnego życia

Plaża w Kijowie
Plaża w Kijowie Źródło:Newspix.pl / ZUMA
Wojna na Ukrainie trwa już od 110 dni. Mimo wyjątkowo trudnej sytuacji, mieszkańcy Kijowa starają się w miarę możliwości żyć normalnie. W ostatnich dniach lokalne plaże zaroiły się od spragnionych słońca kijowian.

W ostatnich dniach do Kijowa przyszło prawdziwe lato. Termometry w stolicy pokazywały nawet 34 stopnie. Mieszkańcy postanowili skorzystać z dobrej pogody i tłumnie ruszyli na plaże znajdujące się w centrum miasta. Ścieżki zaroiły się od rowerzystów i miłośników hulajnóg elektrycznych.

Wybuchy w Kijowie

Zaledwie kilka dni temu – 5 czerwca – w Kijowie słychać było kilka wybuchów. Jeden z rosyjskich pocisków trafił w obiekt infrastruktury wojskowej, a inny uderzył w obiekt infrastruktury cywilnej. Szef zarządu ukraińskich kolei państwowych Ołeksandr Kamyszin dodawał, że cztery rosyjskie rakiety uderzyły w niedzielę w zakłady remontu wagonów w ukraińskiej stolicy.

Dziennikarka Olga Tokariuk zwracała uwagę, że Rosjanie ostrzelali dwie bardzo gęsto zaludnione dzielnice. – Zawsze mówiliśmy, że Kijów jest zagrożony. Trzeba zdawać sobie sprawę, że wojna jest w fazie 'gorącej' i Kijów wciąż pozostaje głównym celem Federacji Rosyjskiej – komentowała wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar.

Zełenski do mieszkańców Kijowa: To nie koniec wojny

30 maja Wołodymyr Zełenski wystosował specjalną odezwę do mieszkańców Kijowa. Prezydent wspomniał o mieście „pełnym ludzi i uśmiechów” oraz o „rozluźnieniu kijowian”, którzy spacerowali ulicami ukraińskiej stolicy w Dniu Kijowa. — Można żyć swoim zwykłym życiem i po prostu spokojnie chodzić teraz po ulicach własnego miasta, ale ta wojna trwa. O to właśnie walczymy dla wszystkich w Ukrainie — o wolność i pokój — mówił przywódca.

— Życzę więc wam, mieszkańcy Kijowa, abyście zachowali spokój życia, abyście chronili swoje miasto i pamiętali, ile kosztowała obrona stolicy. Pamiętajcie, ile istnień ludzkich zginęło za stolicę. Rozumiem, że widzicie nadchodzące lato. Ale chcę, abyście zrozumieli: wciąż musimy walczyć, wojna jeszcze się nie skończyła — apelował Wołodymyr Zełenski.

Czytaj też:
Siergiej Ławrow oskarżył Polskę o zawłaszczanie terytorium Ukrainy. Jest reakcja z rządu

Źródło: Ukraińska Prawda