Putin trzykrotnie przekładał atak na Ukrainę. „FSB nalegało na ofensywę”

Putin trzykrotnie przekładał atak na Ukrainę. „FSB nalegało na ofensywę”

Władimir Putin i rosyjscy dowódcy
Władimir Putin i rosyjscy dowódcyŹródło:PAP / EPA/GAVRIIL GRIGOROV/SPUTNIK
Prezydent Rosji Władimir Putin trzykrotnie przekładał atak na Ukrainę, ostatni raz miało to miejsce w połowie lutego – ujawnił w rozmowie z „Bildem” wiceszef ukraińskiego wywiadu wojskowego Vadim Skibitsky. Jak dodał, na ofensywę nalegało FSB.

Rosja zaatakowała Ukrainę 24 lutego. Napięcie na granicy Rosji i Ukrainy narastało jednak tygodniami, a ostrzeżenia o możliwej inwazji na pełną skalę pojawiały się już od jesieni ubiegłego roku. W rozmowie z „Bildem” wiceszef ukraińskiego wywiadu wojskowego Vadim Skibitsky stwierdził, że Władimir Putin kilkakrotnie omawiał datę inwazji z szefem Sztabu Generalnego rosyjskiej armii Walerijem Gierasimowem i ministrem obrony Siergiejem Szojgu.

– FSB nalegało na ofensywę, byli przekonani, że wystarczająco się przygotowali do inwazji. Zainwestowali ogromne fundusze i podburzyli Gierasimowa do ataku – powiedział niemieckiemu tabloidowi Skibitsky. Jak dodał, Putin trzykrotnie przekładał datę pełnoskalowej inwazji, po raz ostatni miał to zrobić w połowie lutego. Zaś Gierasimow miał być „naciskany”, przez co zatwierdził decyzję o ataku, jednak zbagatelizował sytuację. – Rosyjskie jednostki były zaopatrywane w żywność, amunicję i paliwo tylko przez trzy dni – zauważał Skibitsky.

Wiceszef ukraińskiego wywiadu podkreślił też, że Rosjanom nie udało się osiągnąć początkowych celów, czyli okrążyć Kijowa, a także zdobyć Sum, Czernichowa i Charkowa.

Rosjanie szykują ofensywę z terytorium Białorusi?

W ubiegłym tygodniu naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Wałerij Załużny ostrzegał w rozmowie z „The Economist”, że Rosjanie starają się przygotować kolejny atak na Kijów. Jak przewidywał, mogłoby do niego dojść w lutym lub marcu przyszłego roku. Również generał Andrij Kowalczuk, jeden z najwyższych rangą ukraińskich wojskowych, powtarzał na antenie Sky News, że Ukraina przygotowuje się na kolejne uderzenie Rosjan.

– Żyjemy z myślą, że znowu zaatakują. To jest nasze zadanie – zaznaczał Kowalczuk. Domyślał się również, że Rosjanie mogą zaatakować od północy, wschodu i południa w rocznicę inwazji, 24 lutego. – Przewidujemy takie opcje, takie scenariusze – mówił. Jak dodał, jeden ze scenariuszy to kolejna rosyjska ofensywa, która zostanie przeprowadzona z terytorium Białorusi.

Generał Załużny uprzedzał też, że Rosjanie potrzebują teraz taktycznej pauzy, aby zgromadzić nowe zasoby i spróbować znowu zrealizować swoje cele.

Czytaj też:
Poranne ataki na Kijów. Ukraińcy zestrzelili kilkanaście dronów
Czytaj też:
Kreml ma nową taktykę. W ten sposób chce poprawić wizerunek Putina