Rosyjski nalotwymierzony był w różne dzielnice stolicy i doprowadził do poważnych zniszczeń infrastruktury mieszkaniowej oraz transportowej. Trwa akcja ratunkowa, a pod gruzami mogą nadal znajdować się ludzie.
Skala zniszczeń: zrównana z ziemią część wieżowca
Jak przekazał minister spraw wewnętrznych Ukrainy Ihor Klymenko, atak objął kilka dzielnic Kijowa i doprowadził do licznych ofiar oraz znacznych szkód materialnych. Szczególnie poważna sytuacja wystąpiła w dzielnicy Szewczenkowskiej.
„Cała część wieżowca mieszkalnego została zniszczona. Na chwilę obecną potwierdzono śmierć czterech osób. Pracownicy Państwowej Służby Ratowniczej uratowali 10 osób. Wszystkie otrzymują pomoc medyczną i psychologiczną. Trwa usuwanie gruzu. Z naszych danych wynika, że pod gruzami nadal znajdują się ludzie” – poinformował Klymenko.
Na miejscu od razu rozpoczęto działania ratownicze, w które zaangażowane są wszystkie odpowiednie służby – straż pożarna, pogotowie ratunkowe oraz jednostki policyjne.
Kolejne zgony i akcja poszukiwawcza
W miarę postępujących prac ratunkowych tragiczny bilans ofiar niestety wzrósł. O godzinie 07:27 burmistrz Kijowa Witalij Kliczko przekazał najnowsze dane dotyczące ataku.
„W wyniku ataku wroga na stolicę w budynku w dzielnicy Szewczenkowskim zginęło pięć osób. W sumie w mieście rannych zostało 19 osób. Osiem z nich jest leczonych w szpitalach miejskich” – napisał w porannym komunikacie.
Burmistrz potwierdził również, że ekipy ratunkowe nieustannie działają w rejonie zniszczonego budynku. „Personel medyczny pozostaje w gotowości” – zaznaczył Kliczko, dodając, że miasto mobilizuje wszystkie możliwe siły, by nieść pomoc ofiarom i zabezpieczyć miejsce tragedii.
Atak na wiele dzielnic – metro, mieszkania, biura
Według informacji przekazanych przez Państwową Służbę Ratowniczą Ukrainy, rosyjski nalot dotknął nie tylko dzielnicy Szewczenkowskiej. Ofiarą ostrzału padły również inne części miasta – Podilskij, Holosiowskij, Swiatoszynskij, Sołomiański i Darnycki.
„Trwają prace nad usunięciem skutków nocnego ataku na miasto. Wszystkie odpowiednie służby działają. Informacje są w trakcie potwierdzania” – podała Służba Ratownicza.
W wyniku ataku ucierpiały budynki mieszkalne, centrum biznesowe, stacja metra oraz inne obiekty infrastruktury miejskiej. Część z nich przestała nadawać się do użytkowania. W wielu miejscach doszło do pożarów, a na ulicach unosił się dym i zapach spalenizny.
Bezsenna noc mieszkańców Kijowa
Dla mieszkańców Kijowa miniona noc była kolejną traumatyczną próbą przetrwania pod ostrzałem. Alarmy przeciwlotnicze trwały przez wiele godzin, a eksplozje były słyszalne w różnych rejonach miasta. Część ludzi nie zdążyła zejść do schronów – to właśnie te osoby najczęściej padają ofiarami takich niespodziewanych ataków.
Wielu mieszkańców relacjonowało w mediach społecznościowych dramatyczne sceny z okien swoich domów – nagłe rozbłyski, wstrząsy i dźwięk wybuchów. Zniszczenia są znaczne, a lokalne władze proszą o zachowanie spokoju i stosowanie się do poleceń służb.
Czytaj też:Komorowski nie ufa Trumpowi. Wylicza jego porażki i mówi o „przehandlowaniu” Ukrainy
Czytaj też:
Włosi piszą o polskich roszczeniach do Lwowa. MSZ musiało zareagowaćCzytaj też:
Wojska przy granicy z Polską. Generał o strategicznym punkcie