USA: kto może wpłynąć na wynik wyborów?

USA: kto może wpłynąć na wynik wyborów?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Poza kandydatami dwóch głównych partii na prezydenta, w tegorocznych wyborach o najwyższy urząd ubiega się jeszcze kilkoro polityków niezależnych. Nie mają oni praktycznie szans na Biały Dom, ale mogą zaszkodzić głównym kandydatom.
Najbardziej znanym kandydatem niezależnym jest Ralph Nader, lewicowy polityk, twórca ruchu obrony praw konsumentów, prowadzący kampanię pod hasłem walki z chciwością wielkich korporacji, wolnym handlem i wojną w Iraku. Jego nazwisko będzie na listach wyborczych w 45 stanach (na 50).

W 2000 r. Nader, reprezentujący wtedy Partię Zielonych, zdobył 2,7 procent głosów i w niektórych stanach odebrał je kandydatowi Demokratów Alowi Gore'owi.

Demokraci obwiniają go nawet, że zadecydowało to o porażce Gore'a z George'em W.Bushem, gdyż na Florydzie, gdzie toczył się słynny spór o liczenie głosów, ówczesny wiceprezydent mógłby zdobyć więcej głosów, gdyby nie to, że część wyborców oddała je na Nadera.

W tegorocznych wyborach sondaże wskazywały dotąd na mniejsze poparcie dla Nadera niż 8 lat temu. Niektórzy przewidują jednak, że zniechęcenie Amerykanów do politycznego establishmentu w rezultacie kryzysu ekonomicznego może sprawić, że lewicowy polityk zyska nieco więcej zwolenników. Straciłby na tym kandydat Demokratów Barack Obama.

Z ramienia Partii Libertariańskiej kandyduje były republikański kongresman Bob Barr. Dostał się on na listy wyborcze w 44 stanach. Jest on znany głównie z zażartej walki o doprowadzenie do impeachmentu (parlamentarnego oskarżenia i usunięcia z urzędu) prezydenta Billa Clintona w 1998 r. po jego romansie z Monicą Lewinsky.

Za przywódcę libertarian uchodzi raczej popularny republikański kongresman z Teksasu Ron Paul. Ubiegał się on nominację prezydencką GOP w prawyborach, przegrał zdecydowanie, ale ma wielu fanatycznie mu oddanych sympatyków.

Paul nie zgłosił jednak swej niezależnej kandydatury do Białego Domu, chociaż odmówił poparcia republikańskiego kandydata Johna McCaina.

Z Partii Zielonych startuje tym razem czarnoskóra była kongresmanka z Georgii Cynthia McKinney. Prawicową Partię Konstytucyjną reprezentuje Chuck Baldwin.

pap, keb