Biały Dom nazwał najnowsze próby irańskich pocisków balistycznych prowokacyjnymi, domagając się jednocześnie od Iranu, by umożliwił natychmiastowy nieskrępowany dostęp do zakładów wzbogacania uranu w Kum, których istnienie ujawniono w ubiegłym tygodniu.
Iran poinformował, że w poniedziałek w ramach ćwiczeń wojskowych pomyślnie dokonał próbnych startów ulepszonej wersji rakiety Szahab-3 i rakiety Sedżil, która według wcześniejszych doniesień ma zasięg blisko 2 tys. kilometrów. - Najwyraźniej były to od dawna planowane ćwiczenia. Powiązałbym każde z nich z prowokacyjnym nastawieniem, z jakim Iran od lat działa na światowej arenie - skomentował te doniesienia rzecznik Białego Domu Robert Gibbs.
Cały świat przeciw Iranowi
Zapytany, czego Waszyngton oczekuje od rozpoczynających się w czwartek negocjacji państw zachodnich z Iranem na temat jego programu atomowego, rzecznik stwierdził, że Irańczycy "mogliby zgodzić się na natychmiastowy nieskrępowany dostęp do zakładów w Kum. To minimum. Nigdy nie było tak silnego jak obecnie międzynarodowego konsensusu w sprawie podejścia do Iranu i jego programu nuklearnego".
PAP, arb