Nie wiadomo, kto sfinansuje nuklearne straszenie Brytyjczyków

Nie wiadomo, kto sfinansuje nuklearne straszenie Brytyjczyków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grupa dziewięciu brytyjskich ekspertów ds. obronności, w tym były dowódca floty admirał John Treacher, zaapelowała do rządu, by koszt modernizacji "nuklearnego straszaka" - pocisków Trident - pokryć z rezerwy budżetowej, a nie z budżetu resortu obrony.

W liście do tygodnika "Sunday Telegraph" sygnatariusze wskazują, że brytyjski potencjał odstraszania nuklearnego, początkowo oparty na pociskach Polaris, a następnie Trident, dobrze służy potrzebom obronności od ponad 40 lat.

Obecne pociski Trident wystrzeliwane z okrętów podwodnych o napędzie atomowym mają być do 2020 roku zastąpiona przez pociski nowej generacji. Minister finansów George Osborne dał do zrozumienia, że związane z tym koszty - 20 mld funtów szterlingów - resort obrony będzie musiał pokryć z własnego budżetu.

Propozycja ta zaalarmowała generalicję, obawiającą się dużych cięć wydatków na inne cele w sytuacji, gdy budżet obronny jest napięty, a plany rządu przewidują, że w najbliższych pięciu latach ma zostać zredukowany nawet o ok. 25 proc.

Dotychczas wydatki związane z modernizacją potencjału nuklearnego ponosił rząd. Jednak w lipcu na posiedzeniu gabinetu Osborne zakomunikował, że tym razem będzie inaczej, resort obrony będzie musiał sfinansować je z własnych środków.

Redukcja deficytu budżetowego i długu publicznego jest priorytetem koalicji konserwatystów z liberalnymi demokratami. Z cięć zwolniono tylko resorty zdrowia i pomocy zagranicznej. Minister obrony Liam Fox ostrzegł, że sfinansowanie nowej generacji pocisków Trident z własnych środków resortu obrony będzie miało poważne, negatywne konsekwencje dla brytyjskiego potencjału militarnego. Jego zdaniem międzyresortowa dyskusja na temat sfinansowania modernizacji pocisków Trident nie jest zamknięta.

Komentatorzy wskazują, że takie stanowisko wywoła niezadowolenie resortu finansów, który sprawę uważa za przesądzoną. Podobno stanowisko ministra Foxa wywołuje coraz większą irytację w kierownictwie partii konserwatywnej.

Rezygnacja z nowej klasy pocisków Trident lub też wybór tańszego rozwiązania oznaczałyby realne ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego - argumentują sygnatariusze. Pod listem podpisali się m.in.: admirał floty Julian Oswald, marszałek lotnictwa Michael Graydon, były minister stanu w resorcie obrony lord Gilbert.

Szczegóły cięć w budżecie resortu obrony, sięgającym 36,9 mld funtów rocznie, zostaną ogłoszone w październiku, po zakończeniu obecnej rundy przeglądu wydatków. Nieoficjalne doniesienia mówią o zmniejszeniu liczby cywilnych pracowników resortu, redukcji personelu na wyższych szczeblach dowodzenia i zmniejszeniu liczby śmigłowców.

PAP, pp