Chcieli aresztować 66 tys. komunistów

Chcieli aresztować 66 tys. komunistów

Dodano:   /  Zmieniono: 
W czasach zimnej wojny kanadyjski rząd miał tajny plan, który zakładał internowanie dziesiątek tysięcy Kanadyjczyków, posądzanych o komunistyczne sympatie - wynika z dokumentu pokazanego w piątek przez telewizję CBS.
Dziennikarze CBC/Radio-Canada dotarli do materiałów na temat przygotowanego przez policję federalną RCMP (Kanadyjska Królewska Policja Konna) planu inwigilacji i aresztowań. Miał on dotyczyć łącznie ponad 66 tysięcy osób, członków ugrupowań komunistycznych, sympatyków i ich rodzin. Dla porównania - polskie MSW przed stanem wojennym zaplanowało internowanie prawie 13 tysięcy osób.

Przyczyną stworzenia planu były m.in. rewelacje szyfranta w ambasadzie ZSRR w Ottawie Igora Guzenki, który w 1945 roku ujawnił informacje o sowieckich agentach na Zachodzie. W Stanach Zjednoczonych komunistów tropił republikański senator Joseph McCarthy i jego komisja. W Kanadzie na temat osób podejrzanych o związki z komunizmem gromadzono dane, które w razie potrzeby miały ułatwić aresztowania. To nie tylko nazwiska i zdjęcia, ale także informacje o nieruchomościach i samochodach, a nawet o drzwiach w domach, jako potencjalnej drodze ucieczki - ujawnili dziennikarze CBC/Radio-Canada. Dane uzupełniano przez prawie 30 lat, aż do roku 1980, kiedy prokurator generalny Kanady Robert Kaplan zakończył program.

Strzelać w razie ucieczki

Na listach znaleźli się członkowie legalnych w Kanadzie ugrupowań lewicowych, a wśród nich także znani politycy. Dziennikarze dotarli do dokumentów świadczących o tym, że aresztowany mógł być wieloletni premier prowincji Saskatchewan i twórca kanadyjskiego systemu publicznej opieki zdrowotnej Tommy Douglas. Jeszcze w latach 30. działał on w Cooperative Commonwealth Federation, pierwszej w Kanadzie partii socjalistycznej, która z czasem weszła w skład New Democratic Party, dziś jednej z partii reprezentowanych w parlamencie.

W razie zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego osoby z listy, razem z rodzinami, mogły być internowane. Policja dysponowała gotowymi nakazami aresztowań i planami transportu. Więzieniem miał być m.in. torontoński zamek Casa Loma, jedna z turystycznych atrakcji. Internowanym regulamin miał m.in. zabraniać rozmów bez zezwolenia. W razie próby ucieczki mogli być zastrzeleni.

Komuniści nie, Japończycy tak

Masowych aresztowań prawdziwych i hipotetycznych sympatyków ruchu komunistycznego w Kanadzie nie przeprowadzono. Kanadyjska historia zna jednak przypadki masowego internowania. Tak stało się podczas drugiej wojny światowej z Japończykami mieszkającymi w prowincji Kolumbia Brytyjska, nawet tymi, którzy mieli kanadyjskie obywatelstwo. Ich majątek sprzedano, a prawa obywatelskie przywrócono w pełni dopiero w 1949 roku.

zew, PAP