Propalestyńskie ruchy w Europie organizują kolejną "Flotyllę Wolności", która ma popłynąć do Strefy Gazy z pomocą humanitarną.
Celem, prócz dostarczenia pomocy, ma być symboliczne przełamanie blokady gospodarczej, jaką jest objęta Strefa Gazy, rządzona przez radykalny Hamas - uznawany przez USA i Unię Europejską za organizację terrorystyczną.
Konwój humanitarny ma się składać z 15 statków z różnych krajów i wyruszy w drogę w połowie maja. Organizatorzy zwracają się do europejskich rządów o zapewnienie mu ochrony.
W ubiegłym roku "Flotyllę Wolności", która wypłynęła z Turcji z podobną misją, powstrzymali izraelscy komandosi, zabijając dziewięciu pasażerów statku "Mavi Marmara".
Ich interwencja spowodowała gwałtowny kryzys w stosunkach turecko-izraelskich i zaszkodziła wizerunkowi Izraela na arenie międzynarodowej. Ankara zażądała przeprosin i wypłaty odszkodowań dla rodzin tych, którzy zginęli.
Izrael zgodził się na zapłacenie rekompensat, ale odmawia przeprosin i uważa, że akcja była przeprowadzona zgodnie z prawem.
pap, ps