Putin okazał współczucie
Według profesora, mimo kontrowersji wokół Smoleńska stosunki polsko-rosyjskie są wciąż "lepsze niż w przeszłości", chociaż "istnieje również w Polsce silny nurt opinii, że Rosjanie są zawsze nastawieni wrogo do Polski" i nigdy jej dobrze nie życzą. - Po katastrofie myślałem więc najpierw, że stosunki między obu krajami się popsują. Tak naprawdę jednak się nie pogorszyły. W każdym razie na poziomie rządów. Co do opinii publicznej, jest wiele wątpliwości odnośnie katastrofy, co zrozumiałe, gdyż Polacy byli często wprowadzani w błąd przez Rosjan. W tym jednak wypadku nie ma powodu, by Rosjan podejrzewać - podkreślił Pipes.
Profesor przypomniał, że po tragedii smoleńskiej w Rosji pokazano w telewizji, na szeroko dostępnym kanale, film "Katyń" w reżyserii Andrzeja Wajdy i rząd formalnie ogłosił, że Stalin był sprawcą katyńskiego mordu. - Putin zrobił wszystko co możliwe, by okazać współczucie Polakom - ocenił. Pipes przyznał jednocześnie, że istnieją kontrowersje w związku z rosyjskim śledztwem w sprawie Smoleńska. - Być może Rosjanie nie ujawniają pewnych informacji. Jeżeli jednak to robią, to prawdopodobnie dlatego, aby chronić swoich kontrolerów lotu przed zarzutami - jednak nie rozmyślnego działania, lecz ewentualnej niekompetencji lub czegoś w tym rodzaju. Możliwe, że popełniono jakiś błąd, ale nie ma dowodów, by celowo spowodowano katastrofę - powiedział profesor.
Rosja boi się Chin
W jego ocenie, mimo katastrofy, stosunki polsko-rosyjskie są dziś dobre, gdyż Rosji zależy na dobrych relacjach z Zachodem. - Rosja kieruje się teraz na zbliżenie z Europą. Strasznie boi się Chin, które stają się supermocarstwem. Te dwa kraje się nie lubią. Byłem w obu. Rosjanie nigdy nic dobrego nie powiedzieli o Chińczykach i Chińczycy nie powiedzieli nic dobrego o Rosjanach. Wskutek tych obaw Rosjanie ciążą ku Europie, a Polska jest tu dla nich bardzo ważna jako członek Unii Europejskiej - tłumaczył profesor. - Rosjanie potrzebują jakichś sojuszników, więc sympatia Unii Europejskiej jest dla nich bardzo ważna. A Polska jest dobrą bramą do Europy. Nie mogą mieć wrogich relacji z Polską i dobrych z resztą Europy - dodał.
PAP, arb