- Choć integracja europejska nadal pozostaje priorytetem polityki zagranicznej Ukrainy, to propozycje strony rosyjskiej, szczególnie w świetle ostatnich wydarzeń, będą rozpatrywane z większą uwagą. Niewykluczone, że powinniśmy powrócić do dyskusji nad integracyjnymi projektami na obszarze poradzieckim - podkreślił Zubanow. Wielu polityków na Zachodzie apelowało w ostatnim czasie o bojkot ukraińskiej części organizowanych wraz z Polską mistrzostw piłkarskich Euro 2012 w związku ze sprawą skazanej na siedem lat więzienia byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko.
Falę krytyki władz w Kijowie wywołały doniesienia o pobiciu opozycyjnej polityk przez strażników więziennych. W ich wyniku prezydenci kilkunastu państw europejskich postanowili zbojkotować szczyt państw Europy Środkowej w Jałcie. Spośród 19 zaproszonych przywódców z przyjazdu nie zrezygnowali jedynie prezydenci Polski, Litwy, Macedonii, Rumunii i Słowacji. Szczyt został ostatecznie odwołany.
UE już wcześniej uprzedzała władze w Kijowie, że sprawa Tymoszenko nie pozwoli na podpisanie wynegocjowanej umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE, dzięki której Kijów i Bruksela miały powołać m.in. strefę wolnego handlu.
ja, PAP