"Nobel dla UE? A może Oscar dla Van Rompuya"

"Nobel dla UE? A może Oscar dla Van Rompuya"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tegoroczny pokojowy Nobel trafił do UE (fot. EPA/OLIVIER HOSLET/PAP) 
Przyznanie Unii Europejskiej Pokojowej Nagrody Nobla to kompromitacja - ocenił Brytyjczyk Nigel Farage, znany eurosceptyczny deputowany do Parlamentu Europejskiego po ogłoszeniu laureata tegorocznej nagrody.

- UE powinna dostać nagrodę pocieszenia za pokój, ponieważ na pewno nie zbudowała dostatku. Stworzyła ubóstwo i bezrobocie dla milionów ludzi - oburzał się Farage, znany z wielu krytycznych wypowiedzi pod adresem UE. Eurodeputowany wskazując na animozje między Grecją a Niemcami w świetle kryzysu, Farage zarzucił UE, że "w ciągu ostatnich lat wytworzyła wielką wrogość pomiędzy krajami południa i północy" kontynentu. - To całkowita kompromitacja dla nagrody Nobla - podsumował.

Głos zabrał także populistyczny polityk holenderski Geert Wilders, który do niedawnych wyborów parlamentarnych w Holandii szedł - bez powodzenia - pod hasłami wyjścia tego kraju z UE. - Nagroda Nobla dla UE, w czasie, gdy Bruksela i cała Europa załamuje się pod ciężarem ubóstwa? Co dalej - Oscar dla Van Rompuya (przewodniczącego Rady UE)? - zapytał Wilders.

Komitet Noblowski, ogłaszając werdykt oświadczył w uzasadnieniu, że UE od 60 lat decydująco przyczynia się do procesu pokoju, pojednania, demokracji i praw człowieka w Europie.

PAP, arb