Kijów: policja starła się ze zwolennikami UE

Kijów: policja starła się ze zwolennikami UE

Dodano:   /  Zmieniono: 
W nocy z niedzieli na poniedziałek doszło w Kijowie do zamieszek. Policja próbowała rozpędzić demonstrantów, używając gazu łzawiącego. Dziesiątki tysięcy protestujących otoczyło wieczorem siedzibę ukraińskiego rządu, wznosząc hasła m.in. "precz z tym gangiem". Minister spraw wewnętrznych apelował do demonstrantów, by nie dali się prowokować i by nie zakłócali porządku publicznego.
W nocy z niedzieli na poniedziałek doszło w Kijowie do zamieszek. Policja próbowała rozpędzić demonstrantów, używając gazu łzawiącego. Dziesiątki tysięcy protestujących otoczyło wieczorem siedzibę ukraińskiego rządu, wznosząc hasła m.in. "precz z tym gangiem". Minister spraw wewnętrznych apelował do demonstrantów, by nie dali się prowokować i by nie zakłócali porządku publicznego.

Nocne zamieszki w Kijowie. Policja użyła gazu łzawiącego

Weekendowe demonstracje prounijne, sprzeciwiające się polityce ukraińskiego rządu - odejścia od integracji z Unią Europejską - są największymi od 9 lat, tj. od Pomarańczowej Rewolucji. Liderzy ukraińskiej opozycji zaapelowali do prezydenta Janukowycza, by ten zmienił kurs polityki i dążył do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. Pierwotnie, miało to nastąpić 29 listopada.

sjk, UA 1+1/x-news