"Rosja prowokuje, żeby zobaczyć reakcję świata"

"Rosja prowokuje, żeby zobaczyć reakcję świata"

Dodano:   /  Zmieniono: 
TVN24/x-news 
- Ja bym nie przywiązywała wielkiej wagi do tych ruchów militarnych. One były wycelowane w dwa punkty. Pierwszy punkt, to zobaczyć jak zareaguje świat, czy bardzo będzie stawał w obronie Ukrainy, co się stało, a po drugie, czy bardzo nerwowo zareagują siły ukraińskie - może dadzą się sprowokować jak kiedyś Saakaszwili - powiedziała Krystyna Kurczab-Redlich, dziennikarka, wieloletnia korespondentka z Rosji.
Premier Autonomicznej Republiki Krymu przyznał, że żołnierze rosyjskiej Floty Czarnomorskiej chronią wiele ważnych budynków na Krymie - podała agencja Interfax. Żołnierze strzegą m.in. budynek parlamentu Krymu w Symferopolu. Rosyjskie siły kontrolują także dwa wojskowe lotniska w Sewastopolu oraz w miejscowości Kirowskoje na wschodzie półwyspu, które służy głównie jako baza transportowa dla sił powietrznych.

TVN24/x-news