Około 5 tysięcy osób wzięło udział w prorosyjskiej demonstracji w Charkowie. Aktywiści próbowali zająć budynek lokalnych władz. Doszło do starć - prawdopodobnie ze zwolennikami Euromajdanu. W wyniku zamieszek kilkadziesiąt osób zostało rannych. Budynek władz został splądrowany.
STORYFUL/x-news