Partia wojny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rusza proces pokojowy w Izraelu. Jego storpedowanie poprzez terror zapowiadają palestyńscy radykałowie. Przeciw - także żydowscy ortodoksi.
Radykalny Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny zapowiedział w czwartek, iż mimo apelu o  rozejm premiera Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa, nie złoży broni i kontynuować będzie antyizraelskie akcje.

Wcześniej podobną deklarację ogłosiły dwie inne palestyńskie organizacje - Hamas i Islamska Dżihad.

Jeden z przywódców LFWP, Dżamil al-Madżalani zapowiedział w  czwartek rano, iż organizacja oficjalnie poinformuje o swoim stanowisku premiera Abbasa i nadal występować będzie przeciwko izraelskiej okupacji ziem palestyńskich.

Premier Autonomii w środę - po szczycie amerykańsko-palestyńsko- izraelskim w jordańskim porcie Akaba - wezwał do zakończenia zbrojnego powstania palestyńskiego (intifady), trwającego już 32 miesiące, potępił terroryzm wymierzony przeciwko Izraelowi i  podkreślił, że celem bliskowschodniego procesu pokojowego jest istnienie obok siebie państwa palestyńskiego i państwa izraelskiego.

Zdaniem obserwatorów, poparcie radykalnych organizacji palestyńskich dla idei rozejmu ma zasadnicze znaczenie dla powodzenia planu, zakładającego realizację nowego pokojowego programu - tzw. mapy drogowej, która była głównym przedmiotem rozważań na szczycie w Akabie. Bezpośrednio po spotkaniu Abbas został oskarżony przez radykalne organizacje arabskie o zdradę interesów palestyńskich; podobne zarzuty wysunęli także ortodoksi żydowscy wobec premiera Izraela Ariela Szarona.

Mapa drogowa zakłada wstrzymanie fali przemocy izraelsko-palestyńskiej i ostatecznie - powstanie w 2005 roku niezależnego państwa palestyńskiego.

les, pap