W pakistańskim porcie Karaczi doszło do potężnego wybuchu na stacji benzynowej. Policja podaje, że pod gruzami zostali uwięzieni ludzie.
Policja zdementowała pierwotne informacje, że w budynku stacji wybuchła bomba. Zastępca naczelnego inspektora policji Tariq Jameel powiedział, że wszystko wskazuje na awarię zbiornika z płynnym gazem.
W wyniku eksplozji na ludzi zawalił się sufit. W zgliszczach zostało uwięzionych kilka osób. Jedna z nich zmarła na miejscu, ośmiu rannych, w tym dwu poważnie, zabrano do szpitala - poinformował przedstawiciel policji Munir Sheikh.
W ostatnich latach Karaczi, największe miasto Pakistanu i najważniejszy ośrodek handlowy, było sceną wielu krwawych ataków, przypisywanych porachunkom biznesowym lub - w przypadku zamachów na obiekty zachodnie i chrześcijańskie - islamistom.
sg, pap