31 powieści w wieku 31 lat to dla Remigiusza Mroza chyba za mało. Właśnie napisał książkę „O pisaniu na chłodno”.
Rozmawiał Bartosz Czartoryski
Wystarczy rzut oka na bibliografię Remigiusza Mroza i można by dojść do wniosku, że twoje życie składa się z dwóch rzeczy: pisania i pisania. Jak to z tobą naprawdę jest?
Właściwie z trzech, bo dodałbym do tego jeszcze pisanie.
Sam mówisz, że codziennie musisz napisać co najmniej 10 stron, co wskazuje na pewną kompulsywną potrzebę. Z czego ona wynika?
W tej chwili chyba po prostu ze sposobu życia – bez pisania nie funkcjonuję, a może nawet bez niego po prostu mnie nie ma. Gdybyś zapytał mnie o to kilka lat temu, powiedziałbym pewnie, że wynika to z potrzeby opowiedzenia historii, które kotłują się w mojej głowie. Ale wydaje mi się, że teraz to coś więcej. Każdy musi mieć jakiś cel egzystencji, prawda?
Więcej możesz przeczytać w 1/2019 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.