Rozprawa przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym przyciągnęła sporą publiczność. Sąd miał zdecydować, czy kamienica na warszawskiej Woli przy ul. Dahlberga zostanie w rękach miasta, czy wróci w ręce rodziny znanego czyściciela kamienic Marka M. Na sali byli przede wszystkim lokatorzy feralnej kamienicy, ich znajomi i przyjaciele, którzy mieli podobne doświadczenia. Wśród nich dawni mieszkańcy kamienicy w Śródmieściu przy ul. Noakowskiego 16 ochrzczonej przez media mianem „kamienicy Waltzów”. Byli też mieszkańcy ze Zgody, którzy obronili się przed handlarzami roszczeń. Jeden z nich znajduje się obecnie w areszcie. Zebrani na sali rozpraw lokatorzy nie wierzyli w pozytywne rozstrzygnięcie. Do WSA trafiają skargi na decyzje komisji. Po dwugodzinnej rozprawie nikt nie ma wątpliwości, że sprawa skończy się dla lokatorów korzystnie i decyzja komisji weryfikacyjnej odbierającej nieruchomość czyścicielom zostanie utrzymana. Sędziowie nie pozostawiają złudzeń, że rozstrzygnięcie komisji im się nie podoba. Komisja i strona społeczna podnoszą, że ratusz nie sprawdził wszystkich warunków do ustanowienia użytkowania wieczystego dla Marka M. i naruszył zasady współżycia społecznego, oddając nieruchomość w ręce czyściciela kamienic, który nie ukrywał, co zamierza zrobić lokatorom.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.