Pytania niepolityczne - Rapacki będzie wisiał

Pytania niepolityczne - Rapacki będzie wisiał

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rozmowa z Ludwikiem Dornem marszałkiem Sejmu
Podobno postanowił pan wymienić obrazy w gabinecie marszałka Sejmu.
Chcę tylko przełamać monopol Chełmońskiego i Kossaka. Szczególnie marzą mi się obrazy Jerzego Nowosielskiego, na którego punkcie mam po prostu obsesję.
Nowosielski to także malarz ikon. Pasują do Sejmu?
Myślałem raczej o namalowanym przez niego w latach czterdziestych i pięćdziesiątych cyklu obrazów abstrakcyjnych zatytułowanych "Byty subtelne". Nowosielski miał na myśli anioły. Bo parlament to taki byt subtelny, choć posłom do aniołów sporo brakuje.
Ale nieśmiertelny Chełmoński zostanie?
Chełmoński tak, choć mam wątpliwości co do tych wszechobecnych w Sejmie Kossaków. Szczerze mówiąc, Wojciech był malarskim grafomanem. Malował taśmowo, napłodził tyle tych wiejskich dziewcząt i ułanów, że teraz nie wiadomo, co z tym zrobić.
Na co pan go wymieni?
Jeszcze jako minister spraw wewnętrznych ściągnąłem ze zbiorów Muzeum Narodowego "Don Kichota" Tymona Niesiołowskiego. Ładna rzecz, dlatego chcę go teraz ściągnąć do Sejmu. Ale na pewno zostawię odziedziczone po poprzednikach "Kaczeńce".
Czyje?
Józefa Rapackiego. Malował głównie mazowieckie pejzaże. Rapacki wisi od zawsze i będzie wisiał. "Kaczeńcami" zachwycił się kiedyś przewodniczący parlamentu austriackiego, który później sam znalazł podobne na aukcji. Z tego, co wiem, do dziś wiszą w gabinecie jego następcy.
Rozmawiali Katarzyna Nowicka i Marcin Dzierżanowski


Fot: A. Jagielak
Więcej możesz przeczytać w 23/2007 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 23/2007 (1276)