GWIAZDY
Postacią numer 1 w Sbornej jest Andriej Arszawin – błyskotliwy ofensywny pomocnik, jeden z głównych architektów awansu Rosji do finałów. Niestety, gwiazdor Zenitu Sankt Petersburg musi pauzować dwa mecze (z Hiszpania i Grecja), z powodu czerwonej kartki z eliminacji. Może się więc okazać, że swój pierwszy mecz na Euro 2008 (ze Szwecją) zagra, gdy Rosjanie zaprzepaszczą szansę na wyjście z grupy. O to, by koszmar Arszawina się nie ziścił, zadbać powinni bliźniacy Aleksiej i Wasilij Bieriezuccy. Na tych dwóch filarach opiera się obrona Sbornej. Mają na koncie już wielki sukces klubowy – Puchar UEFA 2005 w barwach CSKA Moskwa, czekają na sukces z reprezentacją. W ataku bryluje dwukrotny król strzelców rosyjskiej ekstraklasy – Roman Pawluczenko ze Spartaka Moskwa.
NOWA FALA
Wielkie nadzieje wiązano z wciąż młodym pomocnikiem Lokomotiwu Moskwa Dinarem Bilialetdinowem, ale na razie ich nie spełnia. Młode wilki nadciągnęły, o zgrozo, z Zachodu. Dick Advocaat zbudował znakomity zespół w Zenicie Sankt Petersburg. Właśnie stamtąd wywodzi się najlepszy strzelec Pucharu UEFA 2007-08 – Pawieł Pogriebniak. Typowany na następcę Ruuda van Nistelrooya w Realu Madryt.
TRENER
Podobnie jak Beenhakker w Polsce, jego rodak Guus Hiddink ma w Rosji status czarodzieja. Podobnie jak pan Leo u nas, również jego przyjaciel – pan Guus spotkał się z niechęcią przedstawicieli rodzimej „myśli trenerskiej". Hiddink jest specjalistą przede wszystkim od mistrzostw świata, do których wprowadził najpierw swoją Holandię (1998), a potem Koree Południową (2002) i Australię (2006). Z Holandią i Koreą zajmował świetne czwarte miejsce.
MOMENTY NA EURO
Reprezentacja Rosji stanowi kontynuację reprezentacji ZSRR (zresztą oba hymny mają te samą melodię), a ta sukcesów w Euro miała co niemiara. Trzy srebrne medale (Związek Radziecki zdobył je w latach 1964, 1972 i 1988) chciałby mieć każdy inny kraj, a to wcale nie koniec bogatego dorobku. Bo to właśnie „Sojuz" – mając legendarnego Lwa Jaszyna w bramce – wygrał premierową odsłonę mistrzostw Europy. Inna sprawa, że zamierzchłe to czasy - rok 1960.
DROGA DO EURO 2008
Rosjanie awansowali do finałów w niezwykłych okolicznościach, dzięki porażce (2:3) Anglii z Chorwacja na Wembley. Wcześniej wydawało się, że stracili szanse po wpadce w Izraelu, co mogło dziwić, jeśli się weźmie pod uwagę koneksje Romana Abramowicza. W ostatnim meczu ledwo pokonali kelnerów i listonoszy z Andory, na dodatek tracąc Arszawina. Na wyjeździe „mołodcy" Hiddinka bezdyskusyjnie (0:3) polegli z Anglią, którą jednak miesiąc później u siebie pokonali 2:1 - pomogła sztuczna trawa na Łuznikach w Moskwie
SZANSE
Zenit, trenowany przez Advocata, zrobił furorę w Pucharze UEFA . Praktycznie w krajowym składzie, co świadczy, że Rosjanie potrafią zwyciężać pod holenderską wodzą.
ODROBINA SZALENSTWA
Historyjka jeszcze sprzed narodzin Euro. Lipsk, listopadowa niedziela 1957 r. Na neutralnym terenie Polska gra z ZSRR baraż o zakwalifikowanie się do mistrzostw świata 1958. Już na początku zawodów ostre starcie, w którego wyniku najbardziej ucierpiał Eduard Strielcow, radziecki napastnik. Ledwo podnosi się z murawy, z trudem się porusza. Nie schodzi z boiska, ponieważ wtedy nie można było dokonywać zmian. Kuśtyka więc gdzieś tam z boku. Na statystę Strielcowa biało-czerwoni w ogóle nie zwracają uwagi. „Proszę państwa, no to gramy praktycznie w jedenastu na dziesięciu, radzieccy piłkarze osłabieni, stadiony Szwecji, gdzie odbędą się mistrzostwa świata, już blisko!" - raduje się sprawozdawca Polskiego Radia, bo po gomułkowskiej odwilży z października 1956 r. już trochę było wolno. Dobiega 30. minuta. Podanie Igora Netto na wolne pole, nasi obrońcy dostojnie czekają, aż piłka dotoczy się do bramkarza Tomasza Stefaniszyna, tymczasem... Strielcow startuje do niej niczym wystrzelony z katapulty i bez problemów strzela do siatki. Konsternacja w polskim obozie totalna. Po tym szoku nasi piłkarze już się nie podnieśli, ostatecznie przegrali 0:2. Do Szwecji pojechała drużyna ZSRR. Czy za to właśnie oszustwo los niebawem ukarał Strielcowa misternie uszyta prowokacja (niesłuszne posądzenie o gwałt), w której wyniku na kilka lat trafił do więzienia i schorowany umarł stanowczo za wcześnie?
OKNO WYSTAWOWE
Najsłynniejszym Rosjaninem jest pisarz Borys Polewoj, bo nazwisko kojarzy się z ulubionym zajęciem Rosjan, czyli kosztowaniem wódki. Stołeczna Moskwa to przede wszystkim plac Czerwony i Kreml – kiedyś (a może i dziś także) polityczny „biegun wschodni" kuli ziemskiej.
Postacią numer 1 w Sbornej jest Andriej Arszawin – błyskotliwy ofensywny pomocnik, jeden z głównych architektów awansu Rosji do finałów. Niestety, gwiazdor Zenitu Sankt Petersburg musi pauzować dwa mecze (z Hiszpania i Grecja), z powodu czerwonej kartki z eliminacji. Może się więc okazać, że swój pierwszy mecz na Euro 2008 (ze Szwecją) zagra, gdy Rosjanie zaprzepaszczą szansę na wyjście z grupy. O to, by koszmar Arszawina się nie ziścił, zadbać powinni bliźniacy Aleksiej i Wasilij Bieriezuccy. Na tych dwóch filarach opiera się obrona Sbornej. Mają na koncie już wielki sukces klubowy – Puchar UEFA 2005 w barwach CSKA Moskwa, czekają na sukces z reprezentacją. W ataku bryluje dwukrotny król strzelców rosyjskiej ekstraklasy – Roman Pawluczenko ze Spartaka Moskwa.
NOWA FALA
Wielkie nadzieje wiązano z wciąż młodym pomocnikiem Lokomotiwu Moskwa Dinarem Bilialetdinowem, ale na razie ich nie spełnia. Młode wilki nadciągnęły, o zgrozo, z Zachodu. Dick Advocaat zbudował znakomity zespół w Zenicie Sankt Petersburg. Właśnie stamtąd wywodzi się najlepszy strzelec Pucharu UEFA 2007-08 – Pawieł Pogriebniak. Typowany na następcę Ruuda van Nistelrooya w Realu Madryt.
TRENER
Podobnie jak Beenhakker w Polsce, jego rodak Guus Hiddink ma w Rosji status czarodzieja. Podobnie jak pan Leo u nas, również jego przyjaciel – pan Guus spotkał się z niechęcią przedstawicieli rodzimej „myśli trenerskiej". Hiddink jest specjalistą przede wszystkim od mistrzostw świata, do których wprowadził najpierw swoją Holandię (1998), a potem Koree Południową (2002) i Australię (2006). Z Holandią i Koreą zajmował świetne czwarte miejsce.
MOMENTY NA EURO
Reprezentacja Rosji stanowi kontynuację reprezentacji ZSRR (zresztą oba hymny mają te samą melodię), a ta sukcesów w Euro miała co niemiara. Trzy srebrne medale (Związek Radziecki zdobył je w latach 1964, 1972 i 1988) chciałby mieć każdy inny kraj, a to wcale nie koniec bogatego dorobku. Bo to właśnie „Sojuz" – mając legendarnego Lwa Jaszyna w bramce – wygrał premierową odsłonę mistrzostw Europy. Inna sprawa, że zamierzchłe to czasy - rok 1960.
DROGA DO EURO 2008
Rosjanie awansowali do finałów w niezwykłych okolicznościach, dzięki porażce (2:3) Anglii z Chorwacja na Wembley. Wcześniej wydawało się, że stracili szanse po wpadce w Izraelu, co mogło dziwić, jeśli się weźmie pod uwagę koneksje Romana Abramowicza. W ostatnim meczu ledwo pokonali kelnerów i listonoszy z Andory, na dodatek tracąc Arszawina. Na wyjeździe „mołodcy" Hiddinka bezdyskusyjnie (0:3) polegli z Anglią, którą jednak miesiąc później u siebie pokonali 2:1 - pomogła sztuczna trawa na Łuznikach w Moskwie
SZANSE
Zenit, trenowany przez Advocata, zrobił furorę w Pucharze UEFA . Praktycznie w krajowym składzie, co świadczy, że Rosjanie potrafią zwyciężać pod holenderską wodzą.
ODROBINA SZALENSTWA
Historyjka jeszcze sprzed narodzin Euro. Lipsk, listopadowa niedziela 1957 r. Na neutralnym terenie Polska gra z ZSRR baraż o zakwalifikowanie się do mistrzostw świata 1958. Już na początku zawodów ostre starcie, w którego wyniku najbardziej ucierpiał Eduard Strielcow, radziecki napastnik. Ledwo podnosi się z murawy, z trudem się porusza. Nie schodzi z boiska, ponieważ wtedy nie można było dokonywać zmian. Kuśtyka więc gdzieś tam z boku. Na statystę Strielcowa biało-czerwoni w ogóle nie zwracają uwagi. „Proszę państwa, no to gramy praktycznie w jedenastu na dziesięciu, radzieccy piłkarze osłabieni, stadiony Szwecji, gdzie odbędą się mistrzostwa świata, już blisko!" - raduje się sprawozdawca Polskiego Radia, bo po gomułkowskiej odwilży z października 1956 r. już trochę było wolno. Dobiega 30. minuta. Podanie Igora Netto na wolne pole, nasi obrońcy dostojnie czekają, aż piłka dotoczy się do bramkarza Tomasza Stefaniszyna, tymczasem... Strielcow startuje do niej niczym wystrzelony z katapulty i bez problemów strzela do siatki. Konsternacja w polskim obozie totalna. Po tym szoku nasi piłkarze już się nie podnieśli, ostatecznie przegrali 0:2. Do Szwecji pojechała drużyna ZSRR. Czy za to właśnie oszustwo los niebawem ukarał Strielcowa misternie uszyta prowokacja (niesłuszne posądzenie o gwałt), w której wyniku na kilka lat trafił do więzienia i schorowany umarł stanowczo za wcześnie?
OKNO WYSTAWOWE
Najsłynniejszym Rosjaninem jest pisarz Borys Polewoj, bo nazwisko kojarzy się z ulubionym zajęciem Rosjan, czyli kosztowaniem wódki. Stołeczna Moskwa to przede wszystkim plac Czerwony i Kreml – kiedyś (a może i dziś także) polityczny „biegun wschodni" kuli ziemskiej.
Więcej możesz przeczytać w 22/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.